MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Mielcu podczas remontu na ul. Wojsławkiej zasypano przydrożne rowy - alarmują mieszkańcy

Joanna Tarnowska
Joanna Tarnowska
Mieszkańcy ul. Wojsławskiej są załamani. Do ich domów wdziera się woda. Wszystko przez to, że podczas remontu ulicy robotnicy zasypali rowy odpływowe.

- Spokojnie, kanalizacja będzie, ale pod ziemią - odpowiada zarządca drogi.

Na początku wiosny rozpoczął się długo oczekiwany remont ul. Wojsławskiej, która jest fragmentem drogi wojewódzkiej Mielec - Dębica. Kierowcy i mieszkańcy zacierali ręce. - Wreszcie będziemy mieli równą ulicę i porządne chodniki.

Niestety, ich radość była krótka. Okazało się bowiem, że firma, która wykonuje roboty drogowe w pierwszej kolejności zasypała przydrożne rowy. Droga należy do Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich i to z jego pracownikami trzeba rozmawiać.

- Pisaliśmy do PZDW, ale pozostaliśmy bez odpowiedzi. Aż wierzyć się niech chce, że tego typu remonty mogą opracować ludzie, którzy nie uwzględniają podstawowego problemu - odpływu wód. Przez ich niekompetencje dziś na posesjach mamy powodź - żalą się mieszkańcy.

Przed remontem przydrożne rowy może nie były w najlepszym stanie, ale odprowadzały nadmiar wody z posesji oraz pól. Teraz są całkowicie zasypane. Problem nie byłby tak naglący, gdyby nie obecne gwałtowne opady deszczu.

- Ziemia już nie przyjmuje wilgoci. Zalewane są podwórka i piwnice - mówią mieszkańcy ul. Wojsławskiej. - Chcieli zasypać rowy, aby zrobić chodniki i ścieżki rowerowe... Proszę bardzo, ale gdyby włożyli do środka rury odprowadzające wodę nie byłoby problemu. A tak mamy wszystko pozalewane.

Z pomocą mieszkańcom pospieszyli strażacy. My zwróciliśmy się do zarządcy drogi o wyjaśnienie sprawy.

- W planach modernizacji tego fragmentu traktu jest wkopanie rur odprowadzających wodę gruntową. Ponieważ projekt przewiduje budowę w tym miejscu chodnika i ścieżki rowerowej, kanalizacja zostanie poprowadzona pod ziemią - mówi Bogdan Wilk, zastępca dyrektora ds. realizacji inwestycji PZDW.

- Pogoda nie pozwoliła nam dokończyć instalowania rur pod ziemią, stąd ta niedogodność dla mieszkańców. W związku z ostatnimi wydarzeniami postanowiliśmy jednak jeszcze raz przyjrzeć się planom przebudowy tej ulicy i wprowadzić ewentualne zmiany. Tak, by w przyszłości nie dochodziło do tego typu utrudnień.

Choć władze miasta nie są inwestorem modernizacji ulicy Wojsławskiej w ciągu drogi Mielec - Dębica, to jednak na prośbę mieszkańców tej ulicy włączyły się w rozwiązanie problemu zasypanych rowów melioracyjnych.

- Jeszcze w poniedziałek, czyli w dniu, w którym wystąpiły podtopienia piwnic w budynkach przy ul. Wojsławskiej, na naszą prośbę przyśpieszone zostało zebranie rady budowy, która spotkała się we wtorek rano. Interweniowaliśmy także w sprawie wypompowania wody z zalanych rowów. Nasze służby, czyli pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej oraz wykonawca remontu w poniedziałek przepompowali wodę do kolektorów ściekowych. Chcemy by do projektu przebudowy ulicy wprowadzone zostały niezbędne poprawki, które zagwarantują mieszkańcom bezpieczeństwo - powiedział wiceprezydent Mielca Fryderyk Kapinos.

Dodał także, że podobnie jak w przypadku modernizacji ulicy Sienkiewicza, której zarządcą także jest PZDW, władze miasta, choć nie są inwestorem, to będą przyglądać się prowadzonym pracom.

- Zlecimy także opracowanie projektu budowy dodatkowego kolektora, który oprowadzałby wody opadowe z rejonu ulicy Wojsławskiej - zaznaczył wiceprezydent.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24