W nocy policja zatrzymała podejrzanych o kradzież paliwa w Łańcucie

- Tej nocy, ok. godz. 1.15 policjanci zauważyli samochód, który na widok radiowozu gwałtownie zmienił kierunek jazdy - mówi Mariusz Stanio, oficer prasowy łańcuckiej komendy. - Funkcjonariusze postanowili zatrzymać fiata cinquecento do kontroli. Okazało się, że w pojeździe znajdują się kanistry i bańki na paliwo.

Policjanci zaczęli podejrzewać, że mężczyźni mogą mieć związek z kradzieżami paliwa, jakie miały miejsce na terenie Łańcuta.

Kierowca i pasażer pokrętnie tłumaczyli pochodzenie i przeznaczenie przewożonego w pojemnikach paliwa. Mówili, że chcą spotkać się z blacharzem, który nie przyszedł na umówione spotkanie, a nie znają jego nazwiska i adresu.

Po kontroli funkcjonariusze postanowili sprawdzić ulice, po których mógł poruszać się fiat. Znaleźli kilka samochodów tej samej marki, które nosiły ślady włamania i kradzieży paliwa.

Policjanci zaczęli szukać złodziei paliwa i postanowili znów skontrolować zatrzymanego wcześniej fiata cinquecento.

Samochód zatrzymano ok. godz. 2 w nocy w Krasnem. Funkcjonariusze znaleźli opisane wcześniej pojemniki na paliwo i narzędzia mogące służyć do kradzieży.

- Jadący fiatem 18-latkowie z Rzeszowa, zostali zatrzymani w policyjnym areszcie w Rzeszowie - mówi Mariusz Stanio. - Teraz trwają wyjaśnienia okoliczności sprawy. Policja musi ustalić czy mężczyźni mają jakiś związek z kradzieżą paliwa z samochodów w Łańcucie.