MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W przedszkolach w Mielcu będzie tłok - alarmują rodzice

Agata Dziekan-Łanucha
Zapisanie dziecka do przedszkola będzie nie lada sukcesem. Placówki już w ubiegłych latach narzekały na brak miejsc.
Zapisanie dziecka do przedszkola będzie nie lada sukcesem. Placówki już w ubiegłych latach narzekały na brak miejsc. Fot. Agata Dziekan-Łanucha
Mieleckie przedszkola rozpoczną zapisy w przyszłym tygodniu. Rodzice, którzy zamierzają zapisać swoje dziecko już szykują się do stania w kolejkach.

- Moja znajoma w zeszłym roku ustawiła się w kolejce do zapisów do przedszkola na osiedlu Lotników w nocy. Ludzie czekali w samochodach całą noc na otwarcie przedszkola. Widzę, że też będę musiała wysłać męża do takiej całonocnej kolejki - mówi pani Ewa, mama czteroletniej Patrycji.

Trzeba przyjąć wszystkie

Wiceprezydent Bogdan Bieniek głowi się nad tym, jak rozwiązać problem. To, co się ostatnio stało, nazywa skandalem. Resort edukacji najpierw wprowadził przepisy, że od nowego roku szkolnego wszystkie sześcioletnie dzieci pójdą do pierwszej klasy, a pięcioletnie trafią do zerówek.

Z pierwszej części regulacji postanowiło się jednak wycofać, zarządzając, że sześciolatki w podstawówkach pojawią się dopiero za trzy lata. Ale z pomysłu dotyczącego pięciolatków się nie wycofało. Konsekwencje są takie, że od września obowiązkowo trzeba przyjąć do przedszkola i sześciolatki (tak jak do było to tej pory), ale też i pięciolatki.

- Do tej pory dzieci pięcioletnie nie musiały uczęszczać do przedszkoli. Teraz mamy obowiązek je wszystkie przyjąć - mówi wiceprezydent.

Bieniek obliczył, że w przyszłym roku szkolnym do przedszkoli przyjdzie dodatkowo 150 pięciolatków, których do tej pory rodzice nie zapisywali na zajęcia przedszkolne.

Tymczasem miejsca nie przybywa. Wiceprezydent rozmawia z dyrektorami szkół podstawowych, żeby spróbowali wygospodarować w swoich budynkach jakieś sale. W nich ewentualnie można byłoby utworzyć zerówki dla sześciolatków. Ale jeśli się nie uda?

- Nie wiem, co mamy zrobić? Nie przyjmować do przedszkoli trzylatków i czterolatków? - Bieniek wzrusza ramionami.

Zapisy wkrótce

Przedszkola rozpoczną zapisy w przyszłym tygodniu. Placówki spodziewają się oblężenia. - W zeszłym roku, spośród tych, które rodzice chcieli do nas zapisać, nie przyjęliśmy około 20 dzieci. Ale większość znalazła miejsce w innych placówkach. Teraz spodziewam się, że tych nieprzyjętych będzie dużo więcej - mówi dyrektor Przedszkola nr 8, Barbara Grzech.

Odmów może być bardzo dużo nie tylko ze względu na niedopatrzenie MEN.

- Żeby przyjąć jak najwięcej dzieci tworzymy 29-, 28-osobowe oddziały. Ale ostatnio wzmaga się nacisk ze strony nadzoru przedszkolnego, żeby grupy liczyły maksymalnie 25 dzieci - dodaje pani dyrektor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24