MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Przemyślu inwestorów jak na lekarstwo

Norbert Ziętal
W Przemyślu inwestorów jak na lekarstwoPrzemyska podstrefa ekonomiczna nie jest magnesem przyciągającym inwestorów.
W Przemyślu inwestorów jak na lekarstwoPrzemyska podstrefa ekonomiczna nie jest magnesem przyciągającym inwestorów. Fot. N. Ziętal
Istniejąca od prawie 10 lat podstrefa ekonomiczna cierpi na brak inwestorów. Powód? Zdaniem opozycji, strefa nadal jest nieprzygotowana. Chodzi o przemyską podstrefę Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Obecnie działają w niej trzy firmy, w tym dwie przemyskie. Duży zakład postawiła tylko spółka REM II. Ponadto spółka Piotruś Pan, również z Przemyśla, która jest już na etapie uzyskiwania pozwoleń na budowę magazynu. Dla porównania, w powstałym niedawno rejonie inwestycyjnym w Orłach, części przemyskiej podstrefy, ok. 12 km od Przemyśla, jest już czterech potencjalnych inwestorów, w tym duże firmy z zewnątrz. Radni przemyscy mieli okazję zapoznać się z prezydencką informacją dotyczącą działań w strefie. Pierwszą, bo podobne mają być na każdej sesji.

Oprócz już wymienionych inwestycji informacja zawierała spis zapytań od potencjalnych inwestorów. Chodzi o farmy fotowoltaiczne, stację paliw, magazyny, biopaliwa, przeładunek materiałów chemicznych. Ponadto jeden z mieszkańców zgłosił pomysł powstania grupy osób zainteresowanych uprawą winorośli.

Opozycja uważa, że to zdecydowanie za mało.

-  Z informacji przedstawionej przez prezydenta widać, że nic się nie dzieje w sprawie pozyskiwania inwestorów. Nie możemy czytać, że pojawiły się kolejne zapytania do urzędu, bo takich zapytań są tysiące do każdej firmy czy instytucji. Taka sytuacja jest żenująca - twierdzi radny Wojciech Błachowicz, przewodniczący klub radnych PO.

Zaproponował, aby w tej sytuacji zaniechać comiesięcznego przedstawiania takich informacji.

Będziemy apelować do prezydenta Przemyśla, aby dokończył wszystkie inwestycyjne sprawy w strefie. Okazuje się, że jest ona po prostu nieprzygotowana. Brakuje wielu konkretnych spraw, żeby inwestor mógł wejść i zająć się tylko produkcją. Tymczasem on musi się zająć zgodą na przejście przez sąsiednie działki rur czy kabli. Pewnie to są główne przeszkody dla inwestorów- podczas konferencji prasowej mówił Piotr Tomański, poseł PO.

 

 

od 7 lat
Wideo

Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24