MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Resovii bez nerwowych ruchów

mbluj
Z Delectą Resovia zagrała chyba najsłabszy mecz w tym sezonie.
Z Delectą Resovia zagrała chyba najsłabszy mecz w tym sezonie. Krzysztof Łokaj
Zaskakująco słaba gra i wysokie porażki siatkarzy Asseco Resovii w meczach z Tytanem Częstochowa a zwłaszcza Delectą Bydgoszcz niepokoją kibiców. Kierownictwo klubu również zaskoczone jest postawą i poziomem, jaki prezentował nasz zespół w ostatnich spotkaniach.

Po ośmiu meczach stawiana w gronie kandydatów do walki o mistrzostwo Polski Asseco Resovia rozczarowuje i plasuje się dopiero na piątym miejscu tracąc do prowadzącej Skry Bełchatów już 6 punktów. Powtarza się sytuacja z poprzednich sezonów.

Większość graczy, poza Krzysztofem Ignaczakiem i Alehem Akhremem, nie spełnia oczekiwań. Wyniki i gra resoviaków zastanawiają nawet fachowców. Wszyscy pytają, o co tu chodzi?...

- Rzeczywiście, nasz zespół gra poniżej swoich możliwości. To zresztą każdy widzi. W meczu z Delectą nie potrafił się przeciwstawić dobrze grającemu przeciwnikowi. Nasi rywale byli lepsi każdym elemencie i zasłużenie zdobyli trzy punkty - twierdzi Marek Karbarz, wiceprezes rzeszowskiego klubu, który podobnie jak zawodnicy i szkoleniowcy oraz fani ekipy trenera Ljubo Travicy, liczył, że z Delectą brązowi medaliści mistrzostw Polski zdobędą trzy punkty. Wszystkich spotkał ogromny zawód.

- Analizujemy grę drużyny oraz poszczególnych zawodników. Chcemy poznać przyczyny obecnej dyspozycji. Rozmawiamy na ten temat z trenerami i zawodnikami. Nie wykonujemy i nie zamierzamy wykonywać żadnych nerwowych ruchów. Wierzymy, że zespół, w którym tkwi duży potencjał wkrótce się przełamie i będzie prezentował grę, na jaką go rzeczywiście stać - dodaje Karbarz. - Liczymy, że w czwartek po raz drugi pokona Węgrów i awansuje do kolejnej rundy Pucharu CEV, a w niedzielę - na zakończenie pierwszej rundy - wygra w Olsztynie z tamtejszym AZS-em.

Dziś ma odbyć się spotkanie z Travicą, pierwszym szkoleniowcem oraz Giovanni Miale, trenerem od przygotowania fizycznego.

Rzeszowski zespół do węgierskiego Kaposvaru na rewanż pojedzie w środę autokarem. Spotkanie rozegrane zostanie w czwartek o godzinie 18. W piątek powrót do Rzeszowa. W sobotę ekipa Travicy, który także nie potrafi wskazać przyczyn słabej gry, poleci z Rzeszowa do Warszawy samolotem. Stamtąd klubowym autokarem zostanie przewieziona do Olsztyna, gdzie w niedzielę o godzinie 17 zmierzy się z zamykającym tabelę PlusLigi Indykpolem AZS-em.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24