Badania natężenia ruchu kosztowało miasto 50 tys. zł. 1 i 2 czerwca przeprowadziła je gdańska firma Techno-Service. 10 punktów pomiarowych ustawiono na głównych ulicach wjazdowych do miasta, a także na przystankach autobusowych i dworcu PKP. Pomiary prowadzono różnych porach dnia, z rozróżnieniem na typy aut i miejsce rejestracji. W sumie przy badaniu pracowało 55 osób. Firma wykorzystała także kamery video.
Ostatnie badania natężenia ruchu w mieście zostały przeprowadzone 1 i 2 czerwca. Wnioski poznaliśmy w piątek. Z raportu wynika jednoznacznie, że dwa największe problemy komunikacyjne miasta to przeciążona al. Piłsudskiego i ul. Lwowska, a także zbyt mała liczba pasażerów w autobusach komunikacji miejskiej.
Ruch zbierze S-19 i łączniki z autostradą
Podczas porannego szczytu (godz. 6-10) do Rzeszowa wjeżdża w sumie 13,5 tys. aut. Najwięcej kieruje się na ul. Lwowską. Dziennie to 9,5 tys. pojazdów.
- Żeby dostać się do czwórki, niezależnie z której strony wjeżdża się do Rzeszowa, i tak trzeba przejechać przez Piłsudskiego i Lwowską. Dlatego chcemy umożliwić kierowcom objazd od strony południowej - mówi Krzysztof Wadiak, dyrektor wydziału komunikacji UM Rzeszowa.
Nowe drogi miałyby powstać w przyszłości w Tyczynie i Kielanówce, gdzie zaplanowano budowę węzła ekspresowej S-19. W perspektywie trasa ma się połączyć z ulicą Sikorskiego. Sytuację na drogach rozładuje też budowana autostrada, która przejmie ruch ciężarowy.
Ale wyprowadzenie tranzytu z miasta to nie jedyna sugestia autorów raportu. Więcej osób powinno korzystać z autobusów komunikacji miejskiej po to, by udrożnić ulice w Rzeszowie. W tej chwili autobusy są wypełnione zaledwie w 30 procentach.
- Trzeba stworzyć mieszkańcom takie warunki, żeby chcieli korzystać z autobusów. Na obrzeżach miasta pojawią się parkingi, gdzie dojeżdżający z okolic będą mogli zostawić auta. Zmienimy też rozkłady jazdy, dokupimy nowe autobusy i będziemy tworzyć kolejne buspasy - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
Autobusem szybciej niż autem
Jak dodaje, z tego rozwiązania nie zrezygnuje, bo pozwoli korzystającym z komunikacji zbiorowej szybciej docierać do celu. Przekonają się do niego też ci, którzy stoją w korkach. Kolejne buspasy pojawią się prawdopodobnie w przyszłym roku na al. Rejtana i dobudowanych pasach ul. Podkarpackiej.
Zdaniem Roberta Kultysa, radnego miejskiego PiS do odstawienia aut mogłyby zmusić Rzeszowian tylko płatne parkingi w centrum.
- Prezydent musi się na coś zdecydować, albo ułatwiać wjazd do centrum i umożliwiać darmowe parkowanie pod samym ratuszem albo zachęcać do pozostawienia auta, gdzieś dalej. Nie da się mieć ciastka i zjeść ciastka - twierdzi. Krytykuje też pomysły tworzenia objazdów od strony południowej.
- Dużo lepszym rozwiązaniem byłaby obwodnica Rzeszowa w ciągu ulicy Rzecha. Od lat powtarzam na sesjach, że trzeba tylko połączyć mostem na Wisłoku ulice Lubelską i Warszawską. Taki objazd byłby pewnie kilkukrotnie krótszy i tańszy niż proponowana na południu - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"