W schronisku czuć było dziś przed południem, że jest to miejsce miłości miłosiernej. Do wspólnego stołu zasiedli bezdomni, ubodzy i samotni oraz przedstawiciele władz miasta i województwa. W serdecznej atmosferze złożyli sobie świąteczne życzenia, a potem spożyli żurek, jajka, ciasta, rybę i sałatki
Wcześniej dla najbardziej potrzebujących mieszkańców przygotowano paczki.
- Rozdaliśmy ich 1250. Było w nich to, co się udało zebrać od ludzi dobrej woli, m.in. wędliny, kasze, makarony, mąkę, cukier - mówi Aleksander Zacios, prezes Towarzystwa.