- Najczęściej giną sprzed sklepów, urzędów, głównie wówczas, gdy są niezabezpieczone. A niefrasobliwość cyklistów jest niesamowita. Kilka dni temu osobiście zwróciłem uwagę rowerzyście, który zostawił swoje dwa kółka bez opieki przed nasza komendą - mówi Adam Szeląg, rzecznik Komendanta Miejskiego Policji w Rzeszowie.
Z policyjnych statystyk wynika, że liczba kradzieży rowerów rośnie. W analogicznym okresie ubiegłego roku skradziono w Rzeszowie o 28 rowerów mniej. Dlatego policjanci zachęcają, aby inwestować w mocne zapięcia, które utrudnią zadanie złodziejom. Propozycja strażników miejskich to z kolei znakowanie pojazdów. Kolejna akcja odbędzie się w sobotę, przy scenie na rzeszowskich bulwarach.
- W godz. 12-15 będziemy znakować i fotografować rowery. Na każdy z nich nakleimy nalepki informujące złodzieja o zabezpieczeniu. W ciągu tygodnia właściciel będzie mógł odebrać u nas akt własności roweru. Coś na kształt dowodu rejestracyjnego - tłumaczy Jadwiga Jabłońska, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Rzeszowie.
Aby oznakować rower właściciel będzie musiał przyjść z dowodem osobistym lub prawem jazdy. Mile widziany będzie także paragon, albo faktura potwierdzająca zakup jednośladu.
- Ale jeśli np. ktoś dostał rower w prezencie, wystarczy, że wypełni oświadczenie, w którym zapewni, że jest właścicielem pojazdu - mówi komendant Jabłońska.
Cykliści, którzy nie zdążą oznakować roweru w sobotę, będą mogli to zrobić później. Od przyszłego tygodnia, w każdą środę w godz. 13-17 strażnicy będą nabijać numery podczas dyżurów w swoim posterunku, przy ul. Ofiar Katynia. Znakowanie jest bezpłatne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?