MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Tarnobrzegu będzie się działo. Siarka zagra ze Stalą Stalowa Wola

Piotr Szpak
Trener Siarki Tomasz Tułacz (z lewej) oraz Stali Paweł Wtorek grali przed laty w Tłokach Gorzyce, teraz prowadza dwie najlepsze drużyny Podkarpacia.
Trener Siarki Tomasz Tułacz (z lewej) oraz Stali Paweł Wtorek grali przed laty w Tłokach Gorzyce, teraz prowadza dwie najlepsze drużyny Podkarpacia. fot. Marcin Radzimowski
W sobotę wielkie piłkarskie drugoligowe derby regionu, w których Siarka Tarnobrzeg zmierzy się ze Stalą Stalowa Wola. Początek meczu o godzinie 17.

Kibice już odliczają godziny dzielące nas od najważniejszego w tym roku wydarzenia sportowego w naszym regionie. Mecze Siarki ze "Stalówką" to coś więcej niż walka o drugoligowe punkty, to walka o prestiż i dominację w regionie.

Dla fanów obu drużyn derby są najważniejsze, piłkarzom można wybaczyć każdą porażkę, tylko nie tę poniesioną w tak prestiżowych spotkaniu. Walka będzie szła na całego. Pierwszy mecz obu zespołów w tym sezonie w Stalowej Woli zakończył się wygraną Siarki 1:0, po bramce Marcina Truszkowskiego.

Po spotkaniu doszło do przepychanek pomiędzy zawodnikami obu drużyn, w których uczestniczył też trener Stali, Paweł Wtorek. Szkoleniowiec później przeprosił za swoje zachowanie.

MIEJSCA BEZ ROLI
"Siarkowcy" przystąpią do sobotniego meczu w roli faworyta. Wszak tarnobrzescy piłkarze zajmują pierwsze miejsce w tabeli mając na koncie 53 punkty, a Stal jest dziewiąta mając o 14 "czek" mniej. I choć trener Tomasz Tułacz przestrzega przed spoglądaniem na tabelę, twierdząc, że w takich meczach jak derby zajmowane miejsce nie ogrywa żadnej roli, to jednak kibice wiedzą swoje i wręcz żądają od miejscowych zwycięstwa. Taka sytuacja może spowodować presję na drużynie Siarki, ale z presją zagrają także stalowowolanie.

Dla nich porażka w Tarnobrzegu oznaczać może w konsekwencji powolne pożegnanie się z drugą ligą, bo rywale mogą Stali po prostu uciec. Ale ewentualna porażka to problem "Stalówki" w Tarnobrzegu liczy się tylko kolejny krok Siarki w drodze do pierwszej ligi.

Dla obrońcy tarnobrzeskiego zespołu Łukasza Nadolskiego będzie to pierwszy mecz w barach tarnobrzeskiego zespołu przeciwko Stalówce.

-To bardzo fajne uczucie przygotowywać się do takiego meczu. Wszyscy teraz mówią o derbach i mnie też się to udzieliło. Każdy mecz jest ważny, ale już widzę, że ten będzie najważniejszy. My staramy się zachować spokój, podejdziemy to tego spotkania z otwartymi głowami i z nadzieją na wygranie - mówi Łukasz.

Trenerzy Siarki Tomasz Tułacz oraz Jakub Kula mają spory problem ze skompletowaniem linii pomocy. Z powodu żółtych kartek nie zagra Robert Tunkiewicz, a pod znakiem zapytania stoi występ Dariusza Frankiewicza oraz Michała Chrabąszcza.

MY SIĘ NIE BOIMY
Piłkarze Stali w Tarnobrzegu powinni być wyjątkowo zdeterminowani. I nie chodzi tylko o to, że to prestiżowe derby z Siarką, które także u zawodników budzą dodatkowe emocje, a dla kibiców są wyjątkowo ważne.

Bo stalowowolski zespół będzie chciał się też zrewanżować za porażkę w jesiennych derbach z Siarką u siebie 0:1, bo musi przerwać fatalną serię siedmiu ostatnich spotkań bez zwycięstwa, bo walczy o wydostanie się ze strefy spadkowej.

Drużyna ma okazję udowodnić, że ma "stalowy" charakter, bo w razie porażki w Tarnobrzegu sytuacja "Stalówki" stanie się już naprawdę nieciekawa. W Tarnobrzegu nie będzie mógł zagrać napastnik Wojciech Fabianowski, który musi pauzować za czerwoną kartkę.

- Ja nie liczę ile punktów zostało do zdobycia, każdy wychodzi na boisko i chce wygrywać - mówi Tomasz Wietecha, bramkarz Stali.

- W meczu z Siarką nie jesteśmy na straconej pozycji, choć łatwo nie będzie, ale Siarka też nie będzie miała łatwo. Niech oni się boją, czego ja się mam bać. Daj Boże żebyśmy wygrali, wtedy ja będę uśmiechnięty. Wiadomo, że ten mecz jest też bardzo ważny dla kibiców, szkoda, że nasi kibice nie wejdą, ale jeden pan tak sobie wymyślił, trudno, tego nie zmienimy. My możemy zrobić tylko wszystko, co w naszej mocy na boisku - dodaje piłkarz stalowowolskiej drużyny.

Poczatek sobotniego meczu o godzinie 17.

W pozostałych spotkaniach: Motor Lublin - Pelikan Łowicz, Limanovia Limanowa - Wisła Puławy, Radomiak Radom - Stal Mielec, Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Olimpia Elbląg, Stal Rzeszów - Znicz Pruszków, Concordia Elbląg - Legionovia Legionowo, Pogoń Siedlce - Olimpia Zambrów, Wigry Suwałki - Garbarnia Kraków.

Nie będzie transmisji

Na sobotni mecz Siarki ze Stalą nie zostanie wpuszczona zorganizowana grupa kibiców gości, tak zadecydował prezydent Tarnobrzega, Norbert Mastalerz. W tej sytuacji na stadion będą mogli wejść fani "Stalówki" indywidualnie. A dla tych, którzy nie wybierali się do Tarnobrzega, władze piłkarskiej spółki akcyjnej Stal planowały przeprowadzić transmisję z meczu, na telebimie, który miał zostać umieszczony na stadionie przy ulicy Hutniczej. Władze Siarki nie wyraziły jednak zgody na przeprowadzenie transmisji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24