21-letni Damian S., 16-letni Kamil W. i 21-letni Kamil M. - to oni byli "bohaterami" czwartkowej wizji lokalnej na uli-cy Chopina w Tarnobrzegu. To w tym miejscu od ciosów pięściami i kopniaków zginął 34-letni Konrad z Tarnobrzega.
Choć od tragicznych wydarzeń minęły już trzy tygodnie, w Tarnobrzegu to wciąż o nich głośno. Zresztą nie tylko w tym mieście - sprawie śmiertelnego pobicia młodego mężczyzny i bezpieczeństwa w mieście poświęcono wczorajszy program "Uwaga!" na antenie TVN.
W czwartek rano na ulicy Chopina w Tarnobrzegu, tak jak trzy tygodnie temu pojawili się trzej młodzi mężczyźni. To podejrzani w tej bulwersującej sprawie. Był również pokrzywdzony, pobity 33-latek, nieopodal były rodziny sprawców. Zabrakło jedynie Konrada…
Do kamieniołomów
- Do kamieniołomów na dwadzieścia lat. Jak tam zdechną, to trudno! Zatłukli chłopaka, jego dziecko teraz do pierwszej komunii idzie. A ci odsiedzą parę lat i wyjdą, żeby znów kogoś zatłuc - komentowali tarnobrzeżanie, których w pobliże pawilonu handlowego "Bartosz" zwabił widok policyjnych radiowozów i taśm ogradzających teren, gdzie odbywała się wizja lokalna.
Sami policjanci stawiając radiowozy starali się zasłonić gapiom widoki, co też spotykało się z brakiem zrozumienia.
- Zasłaniają twarze bandytów bo w tym kraju to bandytów się chroni, a nie normalnych ludzi - psioczył szpakowaty mężczyzna.
W tym czasie podejrzani pokazywali policjantom, prokuratorowi i swoim adwokatom miejsca, w których poszczególne osoby stały feralnej nocy. Z pomocą pozorantów sprawcy pobicia prezentowali, w jaki sposób zadawali ciosy pięściami, w jaki sposób kopali 33-letniego Adama i 34-letniego Konrada. Całość dokumentowano, wykonując zdjęcia i nagranie na potrzeby śledztwa, gdyż przed sądem istotny może być nawet drobny szczegół.
Zginął, bo nie palił
Przypomnijmy pokrótce tragiczne wydarzenia. Wieczorem 34-letni Konrad wspólnie z rok młodszym kolegą i zarazem pracownikiem jego firmy budowlanej - Adamem, wybrali się na piwo. Po kilku godzinach wracając, na ulicy Chopina zostali za-czepieni przez trzech mężczyzn. Prowodyrem był 21-letni Damian S., który ażądał od 34-latka papierosa. Młody mężczyzna odparł, że nie da. Nie palił. Jak ustalono, 21-latek zadał pierwszy cios, potem kolejne. Z pomocą pospieszył mu 16-letni Kamil W., obaj tłukli Konrada pięściami i kopali.
W tym czasie kilkanaście metrów dalej z 33-letnim Ada-mem bił się trzeci z grupy - 21-letni Kamil M. Najbardziej agresywny z całej trójki - Damian S. widząc, że Konrad leży nieprzytomny, doskoczył do Adama i jego także kilkukrotnie uderzył.
Gdy sprawcy odeszli, Adam zadzwonił po karetkę. W tym czasie nadjechał akurat policyjny patrol, kilkaset metrów dalej zatrzymano dwóch sprawców pobicia. Trzeci wkrótce tez był w rękach policjantów. Pobity do nieprzytomności 34-latek prze-wieziony został do szpitala, gdzie po kilkunastu godzinach zmarł.
21-letni Damian S. przebywa w tymczasowym areszcie, do schroniska dla nieletnich trafił 16-letni Kamil W. zaś wobec 21-letniego Kamila M. zastosowano policyjny dozór.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"