Łemkowyna Ultra-Trail to jedna z największych tego typu imprez w Polsce. I zarazem najtrudniejszy z górskich ultramaratonów, jedyny, który odbywa się jesienią. Trasa wiedzie czerwonym szlakiem. Zawodnicy mają do pokonania 30, 48, 70, 100 lub 150 kilometrów.
To już szósta edycja wydarzenia. Z roku na rok przyciąga coraz więcej miłośników ekstremalnego biegania.
- Postanowiliśmy stworzyć bieg górski, który będzie inny niż wszystkie, który pozwoli biegaczom nie tylko na zmagania sportowe, ale też chłonięcie historii i tradycji Beskidu Niskiego - mówi krośnianin Krzysztof Gajdziński, pomysłodawca i dyrektor biegu Łemkowyna Ultra-Trail.
Więcej o biegach
Klimat biegu tworzy sama natura: mostki nad potokami, przydrożne kapliczki, cerkwie, stare łemkowskie chyże, wysiedlone wioski, a także dzikie, błotniste krajobrazy oraz nieprzewidywalna jesienna aura.
Prestiż, jaki zdobyła Łemkowyna Ultra-Trail niesie ze sobą obecność mocnych zawodników z całego świata. Na najdłuższy odcinek (z Krynicy do Komańczy) - liczący 150 kilometrów - wybiegnie w nocy z piątku na sobotę ponad 400 ultramaratończyków. Choć najszybsi są w stanie pokonać ten dystans w kilkanaście godzin, to na pewno cześć uczestników na trasie spędzi dwie noce.
Pozostałe dystanse to: 100 km (z Krynicy do Iwonicza-Zdroju), 70 km (z Chyrowej do Komańczy), 48 km (z Iwonicza-Zdroju do Komańczy), 30 km (z Puław do Komańczy).
Obsługą biegaczy zajmą się dwa biura, jedno w Krynicy-Zdroju, a drugie w Krośnie - w hali sportowo-widowiskowej przy ul. Bursaki. Tutaj będzie też działać strefa wystawiennicza Expo Krosno.
Na piątek w Krośnie zaplanowano też wydarzenia nie tylko dla uczestników Łemkowyna Ultra-Trail. O godz. 9 przy ul. Bursaki odbędzie się "Elitarny Rozruch", podczas którego będzie można się dowiedzieć jaki trening wykonują dzień przed startem najmocniejsze zawodniczki Łemkowyny.
Godzinę później podczas "Śniadania ze stylem" będzie można się poznać przepis na podkarpackie proziaki i ricottę z Beskidu Niskiego.
Impreza co roku zaskakuje nowościami. W tym do programu imprezy organizatorzy "dorzucili" nowy dystans ze śniadaniowym celem - na Wahalowski Wierch k. Komańczy. - Regionalne przysmaki od lokalnych gospodyń będą nie lada nagrodą za pokonanie trasy o długości 4,4 kilometrów i sumie podejść 230 metrów - zapowiada Krzysztof Gajdziński.
echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Krychowiak zjadł fikuśnego gołąbka za 800 złotych! Polskie mu nie smakują?
- 50-letnia Kasia Kowalska pokazała wdzięki w odważnej mini. Zbieramy szczęki z podłogi
- Ile Tomaszewska zaoszczędziła na wyprawce dla córki? Sprawdziliśmy!
- Młodzieżowa Magde Femme zaskakuje stylizacją. Dawno nie pojawiała się publicznie!