- Ma pan do radnych żal za niepodjęcie uchwały o udzieleniu absolutorium?
- Zrealizowałem budżet prawidłowo, pozytywnie na temat gospodarowania miejskimi funduszami wypowiedziała się niezależna Regionalna Izba Obrachunkowa, udało mi się wypracować rekordową nadwyżkę finansową – ponad 8 milionów złotych. To efekt pozytywnych zmian i oszczędności w funkcjonowaniu urzędu. Przygotowałem w formie prezentacji wszystkie dane i wskaźniki dotyczące prawidłowo wykonanego budżetu, ale radni nie chcieli się zapoznać z tym materiałem. Jeśli, zdaniem radnych, tak duże oszczędności to dowód na złe wykonanie budżetu w 2015 roku, to pytanie co trzeba zrobić, żeby uznali, że dobrze zarządzałem miastem w tym czasie? Decyzja radnych jest według mnie typowo polityczna i nie ma związku z moją pracą dla miasta.
- Może niepotrzebnie wydawał pan radnym wojnę? Krytykuje pan ich od początku kadencji. Niektórzy twierdzą, że chwilowe porozumienie z PiS-em było potrzebne panu po to, by rada podniosła panu pobory.
- Od początku kadencji dążę do współpracy z każdym, kto chce pracować na rzecz mieszkańców Jarosławia, bez względu na przynależność partyjną. Porozumienie z PiS traktowałem jako możliwość poszerzenia perspektyw rozwoju miasta. Niestety, już w dniu podpisywania porozumienia okazało się, że nie wszyscy radni je podpisali, zaznaczając tym samym, że nie chcą żadnej współpracy ze mną. Nie dali mi nawet szansy, abym przedstawił swoją strategię rozwoju miasta.
- Radni twierdzili, że nadwyżka w budżecie to nie jest objaw dobrych rządów, bo można było te pieniądze w coś zainwestować.
- Końcem 2015 roku wiedzieliśmy o nadwyżce około 2 mln złotych i te pieniądze wpisaliśmy w budżet. Pozostała kwota ujawniła się po zakończeniu prac obrachunkowych i jej skala zaskoczyła nawet mnie. Radni zostali o tym poinformowani już w marcu. Zamiast radości, informacja ta wywołała niezrozumiałe dla mnie negatywne reakcje. Może chodzi o to, że jest to sukces, którego radni z klubu PiS nie mogą przypisać sobie, dlatego tak atakują sam fakt wypracowania tej nadwyżki. Od początku podkreślam, że nadwyżkę chcę przeznaczyć na inwestycje w dzielnicach i instytucjach nadzorowanych przez urząd. Nie będziemy zaciągać kredytu, który planowaliśmy w związku z tegorocznymi inwestycjami, co pozwoli uniknąć niepotrzebnego zadłużania się miasta. Chcemy także zakupić nowe kosze i pojemniki na śmieci, które będą ustawione na terenie miasta.
- Jednym z zarzutów radnych było to, że pomimo szumnych zapowiedzi, nie widać unijnych pieniędzy w Jarosławiu. Jak pan to skomentuje?
- Pierwsze nabory w nowej perspektywie finansowej rozpoczęły się dopiero początkiem tego roku, a pierwsze efekty będziemy mogli zobaczyć dopiero pod koniec roku, a także w latach 2017/2018. Już wiemy, że otrzymaliśmy imponujące dofinansowanie innowacyjnego projektu edukacyjnego prawie miliona złotych. Dzięki temu w szkołach pojawią się m.in. nowe sale komputerowe i przyrodnicze z nowoczesnymi urządzeniami. Wiemy również, że przyznano nam dofinansowanie w kwocie 600 tysięcy złotych na budowę kolejnych nowych placów zabaw, boisk sportowych do piłki nożnej, koszykówki i siatkówki w wielu lokalizacjach na terenie miasta.
- Jaki pan ma pomysł na wyjście z tego konfliktu?
- Konsekwentnie i intensywnie nadal pracuję dla miasta, bo tego oczekują ode mnie mieszkańcy Jarosławia. Dbam o rozwój, o pozyskiwanie środków i rozsądne gospodarowanie budżetem. Jeśli radnym zależy na tym samym, to o jakim konflikcie mowa?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"