Wiemy, ile będzie zarabiał marszałek województwa podkarpackiego

Sesja rozpoczęła się od ślubowania radnego Jerzego Borcza (PO), który wszedł do sejmiku na miejsce Piotra Przytockiego (ten został prezydentem Krosna i jego mandat wygasł). Radni wybrali też komisje. Nikt z Prawa i Sprawiedliwości nie jest szefem żadnej z nich.

Konstruktywna opozycja

Potem radni wybierali komisje sejmiku. Przewodnicząca sejmiku Teresa Kubas-Hul zaproponowała, żeby wiceprzewodniczącym komisji rewizyjnej został Bogdan Rzońca (PiS). PSL natychmiast zgłosił na tę funkcję Władysława Stępienia. Rzońca nie wyraził zgody na kandydowanie.

- Przecież mają większość, więc i tak bym nie wygrał - ocenia Rzońca. - Wezmą wszystkie komisje, a my będziemy się pilnie przyglądali pracy sejmiku. Będziemy konstruktywną opozycją. Dalej poszło jak z płatka.

Cztery, cztery i jedna

Szefami czterech komisji zostali radni PO - Jerzy Borcz (komisja budżetu), Zdzisław Nowakowski (komisja rozwoju regionalnego), Maciej Lewicki (komisja zdrowia), Jan Burek (komisja edukacji), kolejnych czterech radni PSL - Mariusz Kawa (komisja rewizyjna), Dariusz Sobieraj (komisja współpracy z zagranicą), Jan Tarapata (komisja gospodarki i infrastruktury), Władysław Stępień (komisja rozwoju obszarów wiejskich), a Bronisław Tofil z SLD został przewodniczącym komisji bezpieczeństwa publicznego i zatrudnienia.

Wszyscy radni koalicji coś dostali

Natomiast szefem komisji głównej sejmiku została Teresa Kubas-Hul, w jej skład weszli szefowie poszczególnych klubów w sejmiku: Jan Burek (PO), Mariusz Kawa (PSL), Bronisław Tofil (SLD) i Wojciech Buczak (PiS).

W ten sposób wszyscy radni koalicji PO, PSL, SLD, w sumie 18 osób, są albo w zarządzie (5 osób), albo w prezydium sejmiku (4 osoby), albo są przewodniczącymi komisji (9 osób).
- Wzięli wszystko komentowali radni opozycji.

Pobory dla marszałka

Kolejny punkt to ustalenie wynagrodzenia marszałka. Radni zaakceptowali je jednogłośnie. Marszałek Karapyta będzie zarabiał ponad 12 tys. zł. brutto, co "na rękę" wyniesie ponad 9 tys. zł. Podobne pobory miał poprzedni marszałek.

- To wcale nie tak dużo, niektórzy starostowie maja tyle samo, a odpowiedzialność mniejsza - komentowali radni koalicji. Taki np. starosta strzyżowski ma pobory prawie 12 tys. zł.