Wiesz dlaczego 81 proc. emerytów chce pracować? Choć mogą być świetnymi pracownikami, to dla nich pracy brak

Na rynku pracy mamy dziwną sytuację. Bezrobocie spada, pracodawcy narzekają na brak rąk do pracy, a tymczasem osoby starsze nie mogą znaleźć zatrudnienia, pomimo gotowości do pracy.

Ponadto seniorzy deklarują chęć poszerzania swojej wiedzy. Co ważne, mają też bardzo silną motywację, bo chcą dorabiać do emerytury ze względu na rosnące koszty utrzymania. Jak wynika z badania opinii Funduszu Hipotecznego DOM, dodatkową pracę chciałoby z tego powodu podjąć 81 proc. emerytów.

Dodatkowym czynnikiem, który skłania do aktywności zawodowej emerytów, jest chęć wyjścia z domu. Ponieważ pandemia spotęgowała u nich poczucie wykluczenia.

Duże zainteresowanie podjęciem dodatkowej pracy jest zrozumiałe, ponieważ polskie emerytury są jednymi z najniższych w Europie. Dla mieszkańców Podkarpacia nie mamy dobrych wieści, bo od stycznia do września 2021 r. przeciętna miesięczna emerytura wypłacana przez ZUS wyniosła 2363,26 zł. Była to najniższa przeciętna emerytura wśród województw - wynika z danych Urzędu Statystycznego w Rzeszowie (na dane GUS o wysokości emerytur w 2022 r. trzeba poczekać).

Warto zauważyć, że wzrasta liczba osób pobierających świadczenia minimalne. Od 1 marca 2022 roku najniższa emerytura wynosi 1338,44 zł brutto (1 217,98 zł netto). Jest to o 87,56 złotych więcej niż w 2021 roku, gdy wynosiła 1250,88 zł brutto.

Z najnowszy raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że polskie firmy nie zawsze chcą zatrudniać starsze osoby.
Analitycy PIE (na potrzeby badania) wysłali do pracodawców 1260 aplikacji fikcyjnych kandydatów. Do pracy aplikowali kobiety i mężczyźni, ale w różnym wieku: 28 i 52 lata. Okazało się, że osoby starsze były zapraszane na rozmowy kwalifikacyjne 2 razy rzadziej. Największa dyskryminacja dotyczyła kobiet w starszym wieku, bo otrzymywały najmniej odpowiedzi.

- Nasi przedsiębiorcy w sferze usług są mało odważni, jeśli chodzi o zatrudnianie osób w wieku 50+ i 60+. Świadczy to o pewnych brakach wśród kierujących firmami. Tymczasem osoby starsze, to często znakomici kandydaci do pracy. Są doświadczeni, bardziej zdyscyplinowani, uporządkowani, dzieci mają już odchowane i są „panami swojego czasu” - przekonuje dr Krzysztof Kaszuba, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego - Oddział w Rzeszowie.

- Zapewne to się zmieni, ponieważ już np. w USA widać, jak wiele osób starszych, z przewagą kobiet, nawet w wieku 70+ pracuje w gastronomii, motelach i w sferze usług. W Polsce i na Podkarpaciu wiele osób w wieku emerytalnym pracuje w administracji samorządowej i publicznej - mówi ekonomista.

Specjaliści rynku pracy mówią o seniorach w samych superlatywach.

- Wieloletni pracownicy to także ludzie pewni, zaufani i zdyscyplinowani. Zwykle z uporządkowanymi sprawami rodzinnymi, co przekłada się również na codzienne obowiązki. Chętnie też szkolą się i podnoszą swoje umiejętności i kompetencje. Nie są nadmiernie roszczeniowi – wylicza Krzysztof Powrózek, kierownik Wydziału ds. Promocji i Komunikacji Społecznej w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Rzeszowie

- Powinni być i są szanowani z racji wieku i osiągnięć zawodowych. Mimo, że często określani są „seniorami”, to nawet po przejściu na emeryturę starają się nie tracić kontaktu ze swoją branżą czy zakładem pracy. Wciąż dysponują szeroką wiedzą wspartą doświadczeniem, którą mogą i potrafią przekazywać nowym kadrom. Wydaje się, że ta grupa pracowników może stanowić swoistą rezerwę na rynku pracy, zwłaszcza w obliczu niekorzystnych zmian demograficznych, przed którymi stoi Europa - uważa kierownik Krzysztof Powrózek.

Starsze osoby, które chcą pracować, powinny mieć taką szansę nie tylko ze względów ekonomicznych, ale też społecznych. Z badań Funduszu Hipotecznego DOM wynika, że co trzeci senior narzeka, iż jego życie zmieniło się w pandemii. Emeryci czują się samotni, wyobcowani, mocno odczuwają izolację, brak spotkań się z rodziną, znajomymi i zwykłej rozmowy (62 proc.).

Także sytuacja finansowa emerytów pogorszyła się w pandemii. Aż 94 procent ankietowanych seniorów twierdzi, że dotkliwie odczuwają podwyżki. Co trzeci wydaje teraz o 100 - 500 zł więcej miesięcznie niż wcześniej.