Wisłok Rzeszów przegrywa na inaugurację ligi bokserskiej

Skazani na porażkę pojechali rzeszowscy bokserzy na pojedynek do Łęcznej. Gospodarze wystawiając skład pominęli wagi, w których Wisłok ma mocnych zawodników.

- W dwóch kategoriach, jakie zaproponował Gwarek w ogóle nie mamy zawodników - mówi Stanisław Osetkowski, trener Wisłoka. - Cóż taki przywilej gospodarza.

Dodatkowo na meczu nie było sędziów z Podkarpacia, co jeszcze bardziej zmniejszyło szanse naszych zawodników. Na pochwałę zasłużył debiutant w barwach Wisłoka Maksymilian Micał, brat wicemistrza Polski juniorów Kamila pewnie pokonał starszego od siebie rywala.

GWAREK ŁĘCZNA - WISŁOK RZESZÓW 16-4

WYNIKI WALK
52 kg: Tomasz Smerdel - vo 3:0 (2:0);
57 kg: Siembida Przemysław - Maksymilian Micał 0:3 (2-2);
60 kg: Jakub Sobiesiak - Łukasz Dyląg 2:1 (4-2);
Mateusz Cichosz - Jakub Olejnik 3:0 (6-2);
63 kg: Albert Kołodziej - Sebastian Sioda 3-0 (8-2);
Tomasz Kąkol - Krzysztof Kowaliło 3-0 (10-2);
66 kg: Wojciech Dworak - Mateusz Ziomek 3-0 (12-2);
70 kg: Karol Pawlina - Jarosław Wytrykusz 2-1 (14-2);
75 kg: Dęga Grzegorz - Dawid Iwiński 0-3 (14-4);
91 kg: Bartłomiej Krasucki - vo (16-4).