MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wisłok znów zaboksuje w Rzeszowie

Łukasz Pado
Wojciech Zatwarnicki
Ponad dwa miesiące kibice w Rzeszowie nie mieli okazji oglądać meczu ligowego z udziałem Wisłoka. Teraz pięściarze zamierzają im to wynagrodzić. Sprawa nie jest jednak łatwa, bo czekają ich bardzo trudne mecze.

Ostatni raz widzieliśmy naszych pięściarzy 27 marca. Wtedy pokonali Małopolskę 14-6 co dobrze zapowiadało sezon. Później nie było jednak kolorowo, ponieważ ze względu na żałobę narodową odwołano mecz z Gwarkiem Łęczna, a z trzech kolejnych wyjazdów rzeszowianie przywieźli tylko jeden punkt.

Końcówka obecnego sezonu nie zapowiada się też łatwo. W najbliższą sobotę Wisłok podejmuje w hali ROSiR w Rzeszowie Victorię Ostrołęka, zespół który dotychczas nie znalazł pogromcy. Najgorszym wynikiem podopiecznych legendy Ostrołęki Mieczysława Mierzejewskiego, był remis z na wyjeździe z Gwarkiem, dwukrotnym zwycięzcą ligi.

- To nie znaczy, że Ostrołęki nie da się pokonać - mówi Andrzej Niedziałek, jeden z trenerów Wisłoka Rzeszów. - Widziałem ich, wiem jacy są mocni, ale sądzę, że wygramy ten mecz. Może nieznacznie, ale wygramy.

Wisłok na to spotkanie wytacza swoją najgroźniejszą armadę - medalistów mistrzostw Polski Michała Jabłońskiego, Kamila Micała i Seweryna Guziora. Zaboksuje też wracający do świetnej formy Kamil Rzepka.

- Skład uzupełnią zawodnicy, którzy potwierdzili w meczach ligowych doskonałą dyspozycję - informuje Maciej Dziurgot, menedżer klubu. - Ten mecz i następny to najważniejsze w tym sezonie.

Tydzień po meczu z Victorią Wisłok zaboksuje zaległy mecz z Gwarkiem Łęczna. Podobnie jak planowano w pierwszym terminie odbędzie się on w Brzózie Królewskiej.

- To będzie pojedynek o drugie miejsce w lidze, zamierzamy je zdobyć - dodał Niedziałek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24