Ostatni raz widzieliśmy naszych pięściarzy 27 marca. Wtedy pokonali Małopolskę 14-6 co dobrze zapowiadało sezon. Później nie było jednak kolorowo, ponieważ ze względu na żałobę narodową odwołano mecz z Gwarkiem Łęczna, a z trzech kolejnych wyjazdów rzeszowianie przywieźli tylko jeden punkt.
Końcówka obecnego sezonu nie zapowiada się też łatwo. W najbliższą sobotę Wisłok podejmuje w hali ROSiR w Rzeszowie Victorię Ostrołęka, zespół który dotychczas nie znalazł pogromcy. Najgorszym wynikiem podopiecznych legendy Ostrołęki Mieczysława Mierzejewskiego, był remis z na wyjeździe z Gwarkiem, dwukrotnym zwycięzcą ligi.
- To nie znaczy, że Ostrołęki nie da się pokonać - mówi Andrzej Niedziałek, jeden z trenerów Wisłoka Rzeszów. - Widziałem ich, wiem jacy są mocni, ale sądzę, że wygramy ten mecz. Może nieznacznie, ale wygramy.
Wisłok na to spotkanie wytacza swoją najgroźniejszą armadę - medalistów mistrzostw Polski Michała Jabłońskiego, Kamila Micała i Seweryna Guziora. Zaboksuje też wracający do świetnej formy Kamil Rzepka.
- Skład uzupełnią zawodnicy, którzy potwierdzili w meczach ligowych doskonałą dyspozycję - informuje Maciej Dziurgot, menedżer klubu. - Ten mecz i następny to najważniejsze w tym sezonie.
Tydzień po meczu z Victorią Wisłok zaboksuje zaległy mecz z Gwarkiem Łęczna. Podobnie jak planowano w pierwszym terminie odbędzie się on w Brzózie Królewskiej.
- To będzie pojedynek o drugie miejsce w lidze, zamierzamy je zdobyć - dodał Niedziałek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Słowa Justyny Kowalczyk rok po śmierci męża. Zdradziła, jak wygląda jej życie
- Maciej Dowbor drży o swoją pracę w Polsacie?! Wyjawił nam prawdę o swoich KREDYTACH
- Rafał Mroczek tworzy wymarzony dom. Będzie kosztować krocie [TYLKO U NAS]
- Andrzej Zieliński pocałował brata po śmierci. To stało się potem. "Trudno uwierzyć"