MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wisłoka Dębica rozgromiona w Zamościu

tor
Ostatnie wyniki Wisłoki to "czarna rozpacz”. Jeśli działacze przyjmą rezygnację trenera Mirosława Kality zespół z Dębicy przeciw Sandecji poprowadzi nowy szkoleniowiec.
Ostatnie wyniki Wisłoki to "czarna rozpacz”. Jeśli działacze przyjmą rezygnację trenera Mirosława Kality zespół z Dębicy przeciw Sandecji poprowadzi nowy szkoleniowiec. MAERK DYBAŚ
- Hetman obnażył wszystkie nasze słabości. Mieliśmy problem z konstruowaniem akcji, a prawie każda akcja rywali śmierdziała golem - mówił Mirosław Kalita.

HETMAN ZAMOŚĆ - WISŁOKA DĘBICA 5-0 (2-0)

1-0 Sękowski (19, głową, po rogu Piotrowicza), 2-0 Nakoulma (28, po centrze Piotrowicza), 3-0 Nakoulma (60, asysta Kity), 4-0 Nakoulma (78, głową, asysta Turczyna), 5-0 Jaworski (83)

HETMAN: Skrzypiec 6 - Sękowski 6, W. Wolański 6, Wachowicz 6, Chałas 6 - Cieciura 7 (82. Jaworski), Kita 6, Migalewski 6, Piotrowicz 6 (66. Bartos) - Nakoulma 9, Polniak 4 (66. Turczyn).

WISŁOKA: Zarychta 4 - M. Wolański 2, Kleinschmidt 3, Konrad 3, Król 4 (52. Korona) - Królikowski 4, Kalita 4, M. Wolański 3 (46. Smaś 3), Bielatowicz 4 (54. Barycza) - Zołotar 3, Kantor 5.

SĘDZIOWAŁ: Paweł Raczkowski (Warszawa). ŻÓŁTE KARTKI: Nakoulma - Kalita. WIDZÓW 1200.

- W poniedziałek zrezygnuję z pracy - powiedział po meczu Mirosław Kalita, grający trener Wisłoki.

Egzekucja Wisłoki rozpoczęła się, gdy Sękowski uderzeniem głową zwieńczył centrę Piotrowicza z rogu. Dwie minuty po tym Dariusz Kantor wypalił z 16 metrów nad poprzeczką. Później swój koncert zaczął Prejuce Nakoulma - na początek piłkarz Burkina Faso trafił z bliska po rajdzie i dośrodkowaniu z linii końcowej w wykonaniu Piotrowicza.

Kontaktowy gol powinien paść w 36. min - strzelał Mateusz Wolański, piłkę po rykoszecie od obrońcy szczęśliwie odbił bramkarz Hetmana, dopadł do niej Bartosz Zołotar, niestety, potrafił chybić z paru metrów.

Po przerwie "prezes" Nakoulma nadal był w sztosie - najpierw w sytuacji sam na sam z Marcinem Zarychtą popisał się mierzonym strzałem zza szesnastki. Potem udowodnił, że ma też głowę nie od parady i mógł zbierać gratulacje za skompletowanie hat-tricka. Wynik ustalił rezerwowy Jaworski.

Zamojski piłkarz wykorzystał nieporozumienie pomiędzy Mariuszem Wolańskim i Zarychtą trafiając do siatki przy pierwszym kontakcie z piłką. Okazję na gola w naszej ekipie miał Dariusz Kantor - strzelał z bliskiej odległości, jednak Skrzypiec miał farta, znalazł się na linii strzału i instynktownie obronił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24