Wisoka Dębica zremisowała z Unią Nowa Sarzyna

Pierwsi w światło bramki w 18 min. uderzyli miejscowi, ale "główka" Sebastiana Wolaka była zbyt słaba i nie mogła zaskoczyć Konrada Napieralskiego.

Akcję godną oklasków dębiczanie przeprowadzili dwie minuty później. Lewą stroną pociągnął Bartosz Zołotar, zagrał do Dariusza Kantora, ten piętą wycofał Mirosławowi Kalicie, który huknął bez namysłu, ale nieco za wysoko.

W rewanżu dwa pojedynki z Damianem Judą wygrał Bartłomiej Dydo, tyle że drugi tryumf bramkarza Wisłoki był tylko chwilowy. Zakończył się bowiem wybiciem piłki na róg, po którym goście objęli prowadzenie.

Najbardziej efektowny był kwadrans po przerwie.
Zaczęło się od bramki Kality. Chwilę później Dariusz Kantor omal nie zakończył centry Mariusza Wolańskiego drugą bramką, a w kolejnej akcji po świetnym zagraniu w tempo Zołotara, Kalita trafił w bramkarza.

W odpowiedzi Juda soczyście uderzył w okolice okienka, ale Dydo znów nie dał się zaskoczyć. Potem gra "siadła", a kibiców ożywiła dopiero sytuacja z 78 min., kiedy po precyzyjnym podaniu Judy Piotr Gap posłał piłkę obok bramkarza biało-zielonych, ale trafiła ona w słupek, przetoczyła się wzdłuż bramki i wyszła w pole.

Ostatecznie po przeciętnym meczu padł remis, który nikogo nie krzywdzi.

WISŁOKA DĘBICA - UNIA NOWA SARZYNA 1-1 (0-1)
0-1 Oślizło (44-głową, po rogu Szafrana), 1-1 Kalita (50, dobitka wolnego D. Kantora)

WISŁOKA: Dydo - Bielatowicz, Pokrywka, Pyskaty, Michał Wolański - Zołotar (74. M. Kantor), Mądro (55. Kędzior), Wolak (83. Zych), Kalita, Mariusz Wolański (65. Grębowski) - D. Kantor.

UNIA: Napieralski - Łuczak, Bartnik, Gaca, Telka - Micek, Mierzwa, Szafran, Oślizło - Juda (90+2 Kusy), Gap.

SĘDZIOWALI Łukasz Strzępek oraz Mateusz Warzocha i Dariusz Walczyk (Rzeszów). ŻÓŁTE KARTKI: Bielatowicz - Łuczak. WIDZÓW 250.

Więcej w czwartkowych Nowinach