Wkrótce w Łańcucie powstanie pełnowymiarowe pole golfowe

Pole do rozgrywania turniejów golfowych ma powstać na łąkach w okolicach strzelnicy i ul. Mościckiego.

- Gdy skończymy opracować Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego, wystąpimy do Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa o przekazanie miastu 75-hektarowego terenu - mówi Henryk Pazdan, zastępca burmistrza Łańcuta. - Zostanie on połączony z drogą krajową E 40 od strony ul. Piłsudskiego, aż do ul. Mościckiego.

Na działce wydzielone zostanie miejsce na 18-dołkowe pole golfowe, hotele, restauracje i boiska sportowe (m.in. do piłki nożnej), korty tenisowe, a na obrzeżach powstaną prywatne rezydencje.

- Na inwestycji skorzystają nie tylko okoliczni mieszkańcy, ale całe miasto - uważa zastępca burmistrza.
Podobnego zdania jest prezes Podkarpackiego Klubu Golfowego Stanisław Sroka - Pole golfowe doda miastu prestiżu i zachęci turystów do odwiedzin. W tej chwili na Podkarpaciu mamy 9-dołkowe pole golfowe w Porębach Krzywskich, ale jest ono za małe na turnieje. Dlatego też golfiści jeżdżą np. do Krakowa, czy Wrocławia w poszukiwaniu pełnowymiarowych, 18-dołkowych pól.

Jeszcze nie wiadomo, jakie będą koszty inwestycji i kto pokryje budowę. Miasto zadba o infrastrukturę i media, a resztę wydatków mają pokryć fundusze unijne i prywatni inwestorzy.

- Pójdziemy na partnerstwo publiczno-prywatne - tłumaczy Henryk Pazdan. - Miasto zadba o teren, poniesie koszty budowy infrastruktury, a PKG zajmie się resztą. Dzięki temu miasto by dostało ogromnego "kopa".