Władza chwali siebie

22 listopada minął rok rządów Zarządu Województwa kierowanego przez Deptułę. Wczoraj Zarząd podsumował ten okres.
- Dużym sukcesem jest zmniejszenie z 17 do 9 mln zł deficytu województwa. Oszczędności nie mają wpływu na zadania inwestycyjne - podkreślił marszałek.
Liczba bezrobotnych w regionie w porównaniu z 2002 r. spadła z 187 tys. do 172 tys. Zdaniem Zarządu najtrudniejsza do rozwiązania jest sytuacja w służbie zdrowia. Jednak nie uda się jej naprawić "bez zmian systemowych". - Z utęsknieniem wracam do czasów kas chorych, bo pieniądze były dzielone w regionie - mówił Deptuła.

Sukcesy według Deptuły

- pozytywna decyzja Ministerstwa Zdrowia w sprawie utworzenia Ośrodka Kardiochirurgii przy Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie
- kupno za 4,6 mln zł autobusu szynowego, który będzie kursował na trasie St. Wola-Dębica
- dodatkowe 5 mln zł na inwestycje drogowe, 88 km zmodernizowanych dróg (2 razy więcej niż w 2002 r.)
- decyzja o budowie Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej w Przemyślu (w budżecie województwa na 2004 r. jest na inwestycję 400 tys. zł, w Ministerstwie Kultury 1,3 mln zł)
- uzdrowienie sytuacji w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie, który był zadłużony na ponad 500 tys. zł

O tym Deptuła zapomniał

- Jana Nowarę zwolniono z funkcji dyrektora Teatru im. W. Siemaszkowej za zadłużenie placówki. Jego następcą został popierany przez PSL Zbigniew Rybka, który był dyrektorem teatru przed Nowarą. Według rzecznika dyscypliny finansów publicznych, to właśnie Rybka odpowiada w dużej części za długi teatru, bo zawyżył budżet na 2002 r.
- Urząd Marszałkowski przegrywa procesy ze zwalnianymi z pracy urzędnikami poprzedniego marszałka. Niektórych ludzi zwolniono, bo na czas nie przenieśli się z jednego biurka do innego
- departament funduszy strukturalnych UM będzie przeniesiony do prywatnej kamienicy Tadeusza Lei, który jest dobrze znany w kręgach PSL. Dopiero po artykułach w gazetach, marszałek spytał Urząd Zamówień Publicznych, czy musi ogłaszać przetarg na dzierżawę
- od kilku miesięcy w zarządzie województwa jest wakat na stanowisku wicemarszałka. Nieoficjalnie wiadomo, że uzupełnianie zarządu jest niemożliwe, bo PSL nie jest w stanie odwołać z zarządu, jednego ze swoich polityków tak, żeby jego miejsce zajął polityk SLD

Nie żyjemy w raju

STANISŁAW ZAJĄC, radny sejmiku wojewódzkiego

Trzeba się cieszyć, jeśli pojawiają się informacje korzystne dla regionu. Ale nie zmienia to faktu, że bezrobocie szaleje, sytuacja służby zdrowia jest katastrofalna. Nie widzę, żeby zarząd zabiegał o dużych inwestorów. Nie widzę wymiernych korzyści z pozyskiwania pieniędzy z budżetu państwa. Chociaż trzeba przyznać, że za wszystkie złe sprawy nie można obciążać Urzędu Marszałkowskiego. Bardzo trudna sytuacja gospodarcza Podkarpacia to efekt polityki rządu SLD-UP.

FORUM

Jak oceniasz rok rządów ekipy Leszka Deptały? Na opinie czekamy dziś, od godz. 10 do 12, pod nr. tel. 852-27-56 lub pocztą elektroniczną: [email protected]