Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Właściciele solariów likwidują interes. Zamiast turbo lamp wolimy opalać się pod natryskiem

Anna Janik
- Zamiast lamp klienci wolą opalanie natryskowe. Jest mniej inwazyjne i bezpieczniejsze - zapewnia Sylwia Mokrzycka, kosmetyczka z salonu Nefretete w Rzeszowie.
- Zamiast lamp klienci wolą opalanie natryskowe. Jest mniej inwazyjne i bezpieczniejsze - zapewnia Sylwia Mokrzycka, kosmetyczka z salonu Nefretete w Rzeszowie. Fot. Dariusz Danek
Spadek obrotów nawet o 40 procent zanotowali w ostatnim roku właściciele rzeszowskich punktów z solariami lampowymi. Eksperci twierdzą, że mniejsze zainteresowanie klientów, to skutek kampanii ostrzegającej przed rakiem skóry.

W tym roku w całym kraju liczba punktów z solariami lampowymi zmniejszyła się aż o 30 procent. Spadek obrotów dotyczy głównie małych punktów kosmetycznych z jednym, najwyżej dwoma łóżkami. Tu klientów ubywało z tygodnia na tydzień.

- Zauważyliśmy to wiosną, kiedy chętnych na szybkie uzyskanie opalenizny powinno być najwięcej. Nie lepiej było podczas okresu wesel, dlatego w końcu zdecydowałam się zlikwidować solarium lampowe - wyjaśnia Beata Urban, właścicielka salonu kosmetycznego Nefretete w Rzeszowie.

Rezygnujem z solarium, bo boimy się raka skóry

Liczba urządzeń do opalania w kraju (w tysiącach)
2009 r. - 10,0
2010r. - 8,5

Urządzenia natryskowe w kraju (w tysiącach)
2009 r. - 1,5
2010 r. - 2,0

Gabinety spa
2009 r. - 250
2010 r. - 285

Tzw. sieciówki na razie mają się dobrze, choć i tu kolejki do kabin wyraźnie się zmniejszyły. Zbigniew Polakow, prezes Polskiego Związku Solaryjnego nie ma wątpliwości, że to efekt agresywnej kampanii, którą prowadziły media w ostatnim roku.

- Na klientów podziałały informacje o raku skóry i szokujące zdjęcia osób, które niby korzystały z solarium, a w rzeczywistości były tanorektykami (osoba uzależniona od solarium - przyp.red)- twierdzi.

Nie bez znaczenia było też zaniedbanie rządu, który nie zatwierdził oficjalnie norm bezpieczeństwa, ustanowionych przez Komisję Europejską. Zgodnie z nimi promieniowanie lamp powinno wynosić 0,3 W/m. kw., czyli połowę mniej niż obowiązujące dotąd w Polsce. Chaos prawny i obawa przed kontrolami również przyczyniły do likwidacji punktów.

Natrysk zamiast łóżka

Lukę po solariach lampowych szybko udało się zapełnić tzw. natryskarkami. W całym kraju tylko w tym roku salony kosmetyczne kupiły ponad 500 sztuk "opalających pistoletów". Zmniejszyły się też ceny tych usług. Jeszcze kilka lat temu za taką formę opalania trzeba było zapłacić ok. 250 zł. Teraz cena spadła do 100 zł. Puste lokale po solariach zajmują też coraz popularne gabinety wellness&spa.

- Dotąd nie podchodziliśmy do solariów z należytym rozsądkiem, bo wydawało nam się, że skoro działają legalnie, to są bezpieczne - twierdzi Mariusz Małecki, lekarz rodzinny z Rzeszowa.

- Gabinety odnowy bez turbo lamp, to bardzo dobry kierunek, bo nasze zdrowie to nie tylko dieta i ruch, ale także odpowiednia dawka odpoczynku dla ciała i psychiki - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24