Woda ze Staroniwy do Wisłoka popłynie wielką rurą

Żeby ją zamontować, pod ul. Zofii Chrzanowskiej specjalna maszyna wydrąży przekop, dzięki czemu na czas budowy nie trzeba będzie zamykać całej drogi.

Budowa kanału ulgi dla potoku Mikośka to jedna z największych inwestycji w tegorocznym budżecie miasta. Prace, które pochłoną ok. 50 mln zł. rozpoczęły się w październiku. Wykonawca, firma Inżynieria z Rzeszowa, podzielił je dwie części, które są realizowane jednocześnie.

Maszyna wywierci kanał

Najciekawsze zadanie będzie realizowane pod ul. Zofii Chrzanowskiej. Tu do zamontowania rury na odcinku kilkuset metrów wystarczy jeden wykop, przy skrzyżowaniu z ul. Staszica. Jak to możliwe?

- Taką możliwość daje technologia nazywana mikrotunelingiem - mówi Mieczysław Zubrzycki, kierownik budowy kanału. - Polega ona na wierceniu dziury pod ziemią przy pomocy specjalnej maszyny.

Takie urządzenie na ul. Z. Chrzanowskiej zacznie pracować w przyszłym tygodniu. Inżynieria zainstaluje je w ponad 9 metrowej dziurze, którą już wykopano. Stąd olbrzymia "wiertarka" będzie posuwać się w kierunku ul. Langiewicza a później także w stronę ul. Bulwarowej i Wisłoka. W wydrążonym przez nią kanale, na głębokości ok. 4,5 m od razu będzie montowana potężna rura.

Na Langiewicza wykopy

Niestety na ul. Langiewicza wykonawca nie zastosuje już takiej technologii. Tu przewiert zostanie wykonany jedynie pod torami kolejowymi. Pozostała część jezdni do zamontowania rury jest rozkopywana. W tej chwili prace trwają przy skrzyżowaniu z al. Batalionów Chłopskich oraz przy ul. Akacjowej. Na początku ulicy budowana jest komora przelewowa, czyli miejsce, w którym po ulewach nowy kanał będzie zabierał z Mikośki nadmiar wody.

Utrudnienia do maja

Jak długo potrwa budowa kanału?

- Pierwszy etap prac zakończy się za ok. trzy tygodnie. Wtedy otworzymy zamkniętą dla ruchu jezdnię na odcinku miedzy Batalionów Chłopskich a ul. Bohaterów i przeniesiemy się z wykopami dalej, w kierunku centrum. W międzyczasie prace będą trwały pod ul. Zofii Chrzanowskiej. Całość zakończymy w maju przyszłego roku - mówi M. Zubrzycki.