MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wyniki; piłka nożna, klasa O Rzeszów (9 maj)

luci
Zawodnik Zimowitu Marcin Sikora (przy piłce) w meczu z Łańcutem już w I połowie opuścił plac gry po urazie głowy.
Zawodnik Zimowitu Marcin Sikora (przy piłce) w meczu z Łańcutem już w I połowie opuścił plac gry po urazie głowy. Paweł Kubicz
Piast Nowa Wieś i Wisłok Strzyżów porażkami prawie pożegnali się z okręgówką. Z zespołów z dołu tabeli wciąż walczy Zimowit. Jego szanse byłyby większe, ale mimo wielu okazji nie wygrał z Łańcutem.
Zimowit Rzeszów - LKS Lancut

Zimowit Rzeszów - ŁKS Łańcut

ZIMOWIT RZESZÓW - ŁKS ŁAŃCUT 0-0
ZIMOWIT: Trojniak - Kłeczek, Miąsik, Dziedzic, Bogdanowicz - Macioszek, Baciak (75. Rak), Sikora (41. Rezler), Lęcznar - Pakiet, Sowa.
ŁKS: Brzychc - Śliżak, Maca, Frączek, Świder - Stafiej, Możdżeń, Dworak (70. Bryk), Stopyra (46. Naróg) - Walkowicz, Pertyk.
SĘDZIOWALI: Jacek Kret oraz Mirosław Wąchadło i Jacek Taran (Mielec). ŻÓŁTE KARTKI: Lęcznar - Frączek, Walkowicz. WIDZÓW 200.
Choć bramek nie było, sporo było emocji. Małe boisko na rzeszowskim Zalesiu sprawia, że zawsze coś się dzieje. W pierwszej połowie mecz był wyrównany. Bliżsi jednak strzelenia gola byli gospodarze. Jakub Sowa skierował piłkę do siatki, ale ta ugrzęzła w błocie przed bramką ŁKS-u. Szczęścia nie miał też Tomasz Pakiet, który spudłował strzelając szczupakiem. Wśród gości brylował Mateusz Petryk, który co rusz wrzucał piłkę w pole karne miejscowych, ale tam nie było komu skierować jej między słupki.
Po zmianie stron dominowali gospodarze. Sunęła akcja za akcją, ale goli wciąż nie było. Piłka tylko co chwila przelatywała, to obok słupka, to obok poprzeczki. Pakiet pudłował niemiłosiernie, dopasowali się do niego Sowa i Sebastian Macioszek. Zrobiło się też bardzo ostro, ale bramka nie padła do końca. Łukasz Pado

CCC Dąbrówki - Błażowianka 0-0
DĄBRÓWKI: Baran - Serafin, Dąbek, Lasota, Ślęczka, Gwizdak (46. Latuszek), Rząsa, Kędzierski, Styka (46. Dec), A. Babka (60. M. Babka), Wróbel (72. Lech).
BŁAŻOWIANKA: Wielgos - Brzęk, Ostafiński, Mijalny, M. Kruczek, Początek, W. Kruczek, Ślemp, Wybraniec (84. Perliński), Gwazdacz, P. Kruczek.
WIDZÓW 150.
Choć w meczu nie brakowało okazji do zdobycia bramki, takowe nie padały. W pierwszej połowie przeważali gospodarz, ale z udokumentowaniem tego bramką nie było najlepiej. Swoje szanse mieli Wróbel i Arkadiusz Babka. Po przerwie nieco lepiej zaczęli grać goście.

Techform Wólka Niedźwiedzka - Górnovia Górno 2-2 (1-1)
BRAMKI: J. Rzeszutek (2), Frączek (58) - J. Rzeszutek (43-samobójcza), Partyka (68-karny).
TECHFORM: Bąk - Pomykała, Kuduk, Szylar, Marut, Kręcidło, Bigas 82. Mikołajczyk), Woś, Rzeszutek (84. Muskus), Warzybok (78. Kida), Frączek.
GÓRNOVIA: Zabłocki - Wołoszyn, Partyka, Świątoniowski, Kawalec, Gorzelany, Krasoń, Staroń (60. Kowalczyk), Tereba (65. Indycki), Dragan, Pieniek.
SĘDZIOWALI: Mateusz Leś oraz Marcin Sobczak i Marek Cyrek (Rzeszów). ŻÓŁTE KARTKI: Pomykała, Bigas, Frączek - Pieniek, Wołoszyn. WIDZÓW 350.
Derby gminy Sokołów Małopolski nie zostały rozstrzygnięte, ale dopisała za to pogoda i kibice, którym podczas meczu raczej się nie nudziło. Zadbali o to piłkarze obu zespołów prezentując otwarty futbol.
Gospodarze szybko wyszli na prowadzenie. Woś wrzucił piłkę w pole karne Górnovii, a tam czyhał Jerzy Rzeszutek, który dał prowadzenie swojemu zespołowi. Były gracz Górnovii był też autorem bramki wyrównującej. W końcówce pierwszej połowy głową skierował piłkę do swojego bramkarza, niefortunnie bo to kompletnie zaskoczyło Bąka i piłka wylądowała w siatce. Między bramkami kibice byli świadkami kilku ciekawych akcji z obu stron i stemplowania poprzeczek. Po zmianie stron wciąż gra była wyrównana. Znów na prowadzenie wyszli miejscowi. Marut zaatakował lewą stroną, dograł do Mateusza Frączka, a ten z pięciu metrów trafił do bramki rywali. Górnovia nie zamierzała się poddawać i zaczęła naciskać. Dopięli swego wykorzystując rzut karny. - Nie powinno dojść do tej sytuacji, bo zawodnik gości był na spalonym - tłumaczy Marek Frączek, prezes zespołu z Wólki Niedźwiedzkiej.

Sawa Sonina - Wisłok Strzyżów 2-1 (0-1)
BRAMKI: Walas (72), Graczyk (88-karny) - Pałys (32).
SAWA: Kontek - Dołęga, Walas, Kwoka, Woźny, Nycz (70. K. Cisek), Florek (88. Mach), Poliwka (46. Buk), Machnica (46. Szmuc), Więcek, Graczyk.
WISŁOK: Bober - Skwierz, Pilut, Mazgaj, Ziobro (67. Gorczyca), Grabowski, Lipka, Skiba (79. Kruczek), Włodyka, Pałys, Klimek (69. Plezia).
SĘDZIOWALI: Tomasz Mroczek oraz Paweł Pilawiecki oraz Marek Pikor (Mielec) WIDZÓW 150.
To chyba była ostatnia szansa Wisłoka, by jeszcze liczyć się w walce o utrzymanie. Niestety Szymonowi Grabowskiemu w roli trenera nie idzie. Strzyżowianie zdecydowanie przeważali w pierwszej połowie. Najpierw bramkę zdobył Klimek, ale sędzia jej nie uznał, bo odgwizdał faul napastnika Wisłoka. Potem Pałys strzelił na bramkę miejscowych, ale piłka ugrzęzła w błocie. Ten sam zawodnik dał prowadzenie gościom w 32. minucie. Po przerwie Wisłok nie był już tak groźny. Coraz śmielej atakowali miejscowi, ale i oni mogli stracić kolejnego gola. W 72. minucie na strzał zdecydował się Walas i po rykoszecie trafił. W końcówce w polu karnym faulowany był szarżujący Graczyk. Sędzia wskazał na wapno, a sam poszkodowany zamienił je na gola.

Strug Tyczyn - Dynovia Dynów 1-1 (1-0)
BRAMKI: Bryk (30) - Mielniczek (89-karny).
STRUG: Socha - M. Mucha (48. K. Kustra), Łyszczarz, Paśko, Ślączka, T. Mucha (65. Paraniak), Hadała, Szymański, Zawadzki, Bryk (82. M. Kustra), Brocki (78. Ciupak).
DYNOVIA: Wandas - Szczawiński, Baran, Słaby, Gierula, Łamasz, Siry (65. Szczepański), Hadam, Kaniuczak, Rebizak, Mielniczek.
SĘDZIOWALI: Łukasz Mach. WIDZÓW 150
Tyczynianie wciąż nie grają najlepiej wiosną. Dobrze zaczęli, bo od kilku okazji strzeleckich, z których jedna zakończyła się bramką. Po zmianie stron to jednak goście grali pierwsze skrzypce. W końcówce Ślączka sfaulował Kaniuczaka w polu karnym, a jedenastkę na gola zamienił Mielniczka.

POZOSTAŁE WYNIKI:
Korona Rzeszów - Stal II Rzeszów 2-1 (1-1) Rajzer 2 (43-karny, 90) - Tomasik (5);
Grodziszczanka Grodzisko Dolne - Crasnovia Krasne 0-2 (0-1) Stępień (45), Rozborski (55);
Włókniarz Rakszawa - Piast Nowa Wieś 3-0 (1-0) K. Nowak 3 (38, 70, 74).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24