Wypadek w Boguchwale. Rumuński kierowca nie czuje się winny

Przypomnijmy. Do tragicznego wypadku w Boguchwale k. Rzeszowa doszło we wtorek rano. 24-letni Zsolt T. najechał na kolumnę samochodów czekających na skrzyżowaniu na zmianę świateł. Uderzenie kilkunastotonowej ciężarówki zmiażdżyło dwa auta osobowe.

Wypadek w Boguchwale. Zdjęcia z miejsca tragedii

W wypadku na miejscu zginęły trzy osoby: 24 i 33-letni mężczyźni, oraz 19-letnia kobieta. Rumuński TIR dosłownie wepchnął ich samochody pod naczepę innej, polskiej ciężarówki. Wczoraj rumuński kierowca był przesłuchiwany w Prokuraturze Rejonowej w Rzeszowie.

- Złożył swoje wyjaśnienia, nie przyznał się do winy. Potwierdza jedynie, że brał udział w wypadku - mówi Edyta Lenart, szefowa Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie.

Dane z tachografu, które dostarczyła prokuratorom Inspekcja Transportu Drogowego dowodzą, że chwilę przed wypadkiem TIR jechał z przepisową prędkością. Kierowca pilnował także czasu jazdy i robił przerwy. Mimo tego zdaniem policji i prokuratury to waśnie on ponosi winę za wtorkowy wypadek.

PRZECZYTAJ: TIR zmiażdżył dwa auta w Boguchwale. Zginęły trzy osoby [FILM, ZDJĘCIA]

- Postawiliśmy mu zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym. Ponieważ kierowca nie ma stałego zameldowania, wnioskujemy także o jego tymczasowe aresztowanie - dodaje prokurator Lenart.

Posiedzenie w sprawie aresztu Sąd Rejonowy w Rzeszowie zaplanował na dzisiaj, na godzinę 12. Niezależnie od decyzji sądu prokuratorzy wspólnie z biegłymi będą teraz weryfikować wersję zdarzeń przedstawioną przez kierowcę. Sprawdzą także, czy wartości wskazana przez tachograf są prawdziwe. Kierowcy grozi do ośmiu lat więzienia.