Jak informuje pan Wojciech, świadek wypadku, kierowca fiata punto jadącego od strony Łańcuta stracił panowanie nad pojazdem i przejechał ok. 200 metrów manewrując po remontowanych pasach ruchu.
- Następnie znowu wjechał miedzy auta. Usunąłem się maksymalnie na prawo. Przeleciał metr za moim samochodem i uderzył chyba w jeden z pachołków. Dalej tylko widziałem w lusterku, że frunie. Gdy się zatrzymałem stał już na poboczu ok. 100 m dalej. Inni kierowcy jadący od strony Rzeszowa podbiegli udzielić pomocy - mówi pan Wojciech.
Jak informuje Zbigniew Kocój, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Rzeszowie w wypadku zostały ranne dwie osoby.
- 35-letni pasażer i 61-letnia kobieta z obrażeniami kręgosłupa zostali odwiezieni do szpitala. 71-letniemu kierowcy nic się nie stało. Z naszych ustaleń wynika, że do wypadku przyczynił się kierowca innego auta, które nagle wyjechało z drogi podporządkowanej - mówi Z. Kocój.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
