Z terenu Szkoły Podstawowej nr 25 w Rzeszowie wycięto 13 drzew. Do wycinki pozostało jeszcze 8. Co się z nimi stanie?

Wycinka kilkudziesięciu drzew z terenu Szkoły Podstawowej nr 25 w Rzeszowie była powodem sporu pomiędzy dyrekcją placówki, a mieszkańcami okolicznych bloków. Dyrekcja powoływała się na słaby system korzeniowy drzew i na fakt, że część z nich posadzonych jest na ciągu gazowym, co zagraża bezpieczeństwu uczniów i pracowników szkoły.

Argumenty dyrekcji zostały potwierdzone przez Departament Ochrony Środowiska Urzędu Marszałkowskiego i Polską Spółkę Gazownictwa. Według decyzji tych dwóch instytucji do wycinki przeznaczono 21 drzew. Do tej pory wycięto 13, co z pozostałymi?

- Jeszcze w październiku wycięto 13 drzew rosnących na ciągu gazowym. Pozostałe 8 drzew na ten moment zostały przycięte, aby nie stwarzały zagrożenia w najbliższym czasie

- mówi Bożena Zięba, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 25 w Rzeszowie.

Dyrektor zaznacza, że chce napisać pismo do Urzędu Marszałkowskiego o przedłużenie czasu na realizację decyzji w sprawie pozostałych drzew. Oznacza to, że wycinka odbędzie się, ale w późniejszym terminie.

- Na razie staramy się zachować je jak najdłużej, podcinając je i obserwując ich stan - dodaje Bożena Zięba.

Szkoła zobowiązała się, że na miejsce wyciętych drzew posadzi nowe. W najbliższym czasie na terenie placówki posadzonych zostanie 12 nowych drzew.