Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za katowanie córki grozi mu dożywocie

Aneta Dyka-Urabańska
Ojciec Mirelki został zatrzymany w środę wieczorem
Ojciec Mirelki został zatrzymany w środę wieczorem Fot. Aneta Dyka-Urbańska
Trzy najbliższe miesiące w areszcie spędzi Grzegorz T. z podmieleckiej Ławnicy. W piątek usłyszał m.in. zarzut usiłowania zabójstwa córeczki i znęcania się nad nią ze szczególnym okrucieństwem.

Najsurowszą dopuszczalna karą za to jest dożywotnie więzienie.

Katował córkę wielokrotnie

Zdaniem prokuratury dotkliwe pobicie własnego dziecka w dniu jego pierwszych urodzin, nie było jedynym aktem okrucieństwa, którego dopuścił się aresztowany 26-latek. Mirelka była bita przez ojca od niemowlęctwa. Na jej ciele widać starsze obrażenia: na twarzy, plecach i klatce piersiowej.

- Wiemy, że urazy na jej ciele widział lekarz w sierpniu, dwa razy w grudniu i ostatnio, w styczniu - tłumaczy Marian Burczyk, szef prokuratury rejonowej w Mielcu.

Bił nie tylko córkę

Wyrodny ojciec Mirelki usłyszał w piątek także zarzut znęcania się nad konkubiną, którego miał dopuszczać się od 2004 roku.

- Za wcześnie by oceniać, czy matka mogła zapobiec skatowaniu dziecka. Na razie ją także traktujemy jak ofiarę przemocy. Zeznała, że była maltretowana - tłumaczy Burczyk.

Grzegorz T. nie mieszkał z konkubiną i dwojgiem swoich dzieci. Przychodził w odwiedziny do ich domu w Ławnicy.

- Czasem było widać, że ta mała jest posiniaczona. Ale matka mówiła, że wypadła z wózka lub uderzył ją braciszek. Nie chcieliśmy się wtrącać, bo ta młoda mama się nigdy nie skarżyła. Wydawało się, że jakoś sobie radzi - mówi jedna z sąsiadek.

Sąsiedzi nie wyglądają jednak na zdziwionych tym, co się stało.

- Grzegorz T. nie stronił od alkoholu, a gdzie jest wódka, tam zwykle jest przemoc - mówią.

Grzegorz T. nie przyznaje się do winy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24