Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za łapówki załatwiał pracę przy odwiertach

Małgorzata Froń, KWP
Andrzej M. został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Andrzej M. został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Archiwum policji
Rzeszowscy policjanci zatrzymali trzy osoby podejrzane o korupcję gospodarczą.

Policjanci z Wydziału do Walki z Korupcją komendy wojewódzkiej w Rzeszowie pracowali nad tą sprawą prawie rok.

W tym tygodniu zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o udział w korupcyjnym procederze, zabezpieczyli dokumenty, które mogą okazać się ważne dla dalszego biegu sprawy.

Według policyjnych ustaleń pomysłodawca procederu, pracownik przedsiębiorstwa prowadzącego poszukiwania złóż gazu i ropy naftowej przyjmował łapówki w zamian za udzielanie intratnych zleceń. Wziął co najmniej 780 tysięcy złotych. To początek śledztwa, sprawa jest rozwojowa.

Przed rokiem policjanci zdobyli informacje o wieloletnich nieprawidłowościach, do jakich miało dochodzić przy zlecaniu intratnych usług przez przedsiębiorstwo zajmujące się poszukiwaniem złóż gazu i ropy naftowej w całym kraju, również na Podkarpaciu. Wedle policyjnych ustaleń, zlecenia dotyczące obsługi odwiertów miały być ustawiane.

Przedsiębiorstwo zlecało podwykonawcom usuwanie tzw. płuczki i części urobku powstałych podczas odwiertów. Takie usługi świadczyć może firma ze stosownymi pozwoleniami, bowiem są to odpady zanieczyszczone. W przedsiębiorstwie odpowiadał za to 56-letni Andrzej M.

Jak ustalili policjanci Andrzej M. ustawiał zlecenia pod firmy, które zgodziły się wręczyć mu 10 procent kwoty, na jaką opiewała wartość prac. Andrzej M. dostarczał przedstawicielom faworyzowanej firmy szczegółowe informacje dotyczące ofert przeciwników. Jest to proceder niezgodny z prawem.

Policjanci szacują, że Andrzej M. od 2003 roku w ten sposób nielegalnie dorabiał. Zgodnie z potwierdzonymi ustaleniami, przyjął łącznie łapówki na sumę ponad 780 tysięcy złotych.

Policjanci Wydziału do Walki z Korupcją zatrzymali też dwóch mężczyzn z zarządu firmy, która w ten sposób wygrywała przetargi.

Andrzej M. usłyszał zarzuty przyjmowania korzyści w zamian za działania wyrządzające znaczną szkodę majątkową przedsiębiorstwu. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. Członkowie zarządu firmy, która za łapówki zdobywała zlecenia, odpowiedzą za wręczanie korzyści. Grożą im kary do 5 lat pozbawienia wolności.

Sąd Rejonowy w Rzeszowie, na wniosek policji i prokuratury, na 3 miesiące tymczasowo aresztował Andrzeja M. Tymczasowe aresztowanie na 2 miesiące orzekł wobec prezesa firmy, a wobec członka jej zarządu poręczenie majątkowe.

To początek śledztwa, sprawa jest rozwojowa. Śledztwo nadzoruje Wydział V ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24