Bilet, po skasowaniu, ważny jest do końca kursu autobusu. Na trasie można go zatem oddać komu się chce. - To dlaczego kontrolerzy wlepiają za to mandaty? - pytają pasażerowie.
- W takich przypadkach nie wypisujemy mandatów, a jedynie pouczamy - zapewnia Wiesław Pomianek, dyrektor rzeszowskiego MPK.
Przyznaje przy tym, że kontrolerzy próbują "wpłynąć" na pasażera, który przejął od kogoś bilet, aby skasował własny.
- Wprawdzie nie ma, co do tego podstaw prawnych, ale taka osoba zwykle godzi się na to. "Karą" dla niego jest negatywna ocena innych pasażerów i - po prostu - zwykły wstyd.
Zaobserwowano, że osoby, które najczęściej oddają swój bilet komuś innemu, to nie ludzie młodzi (jak można by sądzić), ale ludzie w podeszłym wieku.
- Rozwiązaniem jest wprowadzenie biletów elektronicznych. Prawdopodobnie pojawią się one już od 2007 r. Pieniądze na wdrożenie projektu pochodziły będą z funduszów unijnych - mówi Pomianek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"