Cała historia wydarzyła się w Rzeszowie w ostatni weekend. Dyżurny rzeszowskiej komendy odebrał zgłoszenie, że na ul. Langiewicza jakieś osoby kopią zaparkowane samochody. Na miejsce skierowany został patrol nieumundurowanych policjantów z wydziału wywiadowczo-interwencyjnego, którzy mieli sprawdzić to zgłoszenie.
Gdy dotarli na miejsce zostali zaczepieni przez młodego mężczyznę. Poprosił o podwiezienie jego i kolegi do Jarosławia. Jako zapłatę zaproponował marihuanę i pokazał policjantom woreczek z suszem roślinnym. Zaoferował też, że gdyby było jej za mało, kolega ma więcej narkotyku. Policjanci zaprosili mężczyzn do samochodu, przedstawili się i wylegitymowali autostopowiczów. Potem przewieźli obu 19-latków na ul. Jagiellońską do komendy.
Na miejscu okazało się, że młodzieńcy mieli przy sobie łącznie ponad 1 gram marihuany. Obaj byli pijani. Badanie wykazało u nich po około 2 promile alkoholu. Noc spędzili w policyjnym areszcie. Po wykonaniu niezbędnych czynności obaj zostali zwolnieni. Materiały w ich sprawie policjanci przekazali do prokuratury.
ZOBACZ TEŻ: Śmierć na plantacji konopi indyjskich. Policjanci znaleźli zwłoki mężczyzny
TVN24/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?