- Po serii trzech wygranych akcje Jeziora poszły w górę. W Mikołajki mecz ze Stelmetem, wicemistrzem Polski. Będzie prezent dla kibiców?
- Nie bujam w obłokach, nie wyobrażam sobie Bóg wie czego, ale nie ma się czego bać. Najważniejsze, że zawodnicy uwierzyli w siebie, walczą w każdym meczu i są tego efekty.
- Klub z Zielonej Góry to inna półka, czyli inny budżet i tak dalej.
- Akurat to możemy powiedzieć o każdym rywalu. Nie ma w lidze nikogo o mniejszym, czy takim samym budżecie, jakim my dysponujemy. Konkurencja ma dwa, trzy i więcej razy, niż my.
- Ale mówi się, że pieniądze nie grają.
- Nie gwarantują wygranych, co udowadniamy w ostatnich tygodniach, ale kto ma więcej grosza, buduje szerszy skład, kupuje zawodników z większym potencjałem. To jednak potem zwykle widać w tabeli.
- Siarka odbiła się od dna tabeli i wskoczyła na 11 miejsce. Może być jeszcze lepiej?
- Wyprzedzamy pięć drużyn i biorąc pod uwagę to, co wcześniej wspomniałem o możliwościach finansowych konkurencji, zajmujemy naprawdę świetne miejsce. Nie ma co snuć wielkich planów. Ważne, że w drugiej rundzie zespoły niżej notowane będziemy podejmować u siebie i będzie okazja, by nazbierać trochę punktów. Może uda się zrobić jakieś niespodzianki. Tak czy owak, jeśli wyprzedzimy na koniec kilka drużyn, będę zadowolony.
- Słyszałem taki głos "Skoro wybory na prezydenta Tarnobrzega przegrał Norbert Mastalerz, dla Jeziora nadchodzą ciężkie czasy". Czyżby prezydent Grzegorz Kiełb nie lubił basketu?
- A mnie dochodzą do mnie głosy, że jest przeciwnie. Ludzie znający nowego prezydenta, mówią mi, że nie będziemy mieli mniejszej pomocy, a bardzo możliwe, że większą. Oby nie skończyło się na słowach. Prezydent Mastalerz oczywiście nam pomagał, ale piłkę nożną stawiał chyba jednak wyżej.
- Wróćmy do meczu ze Stelmetem. Czy zagra Craig Williams. W Sopocie zszedł z boiska kontuzjowany w drugiej kwarcie.
-Trenuje normalnie, ale nie czuje się jeszcze pewnie. Robiliśmy USG i inne badania. Nie wykazały żadnego poważnego urazu. Craig zagra w stabilizatorzei mam nadzieję, że nie będzie unikał walki na sto procent.
- Na korzyść Jeziora przemawia fakt, że Stelmet w środę musiał grać w Czarnogórze w Europucharze z Podogoricą. Rywale stracili siły, a podróż też ich pewnie sporo kosztowała.
- Niczego to nam nie gwarantuje, ale oczywiście jest to sytuacja, która Stelmetowi nie pomaga. Widziałem
dwie kwarty meczu zielonogórzan w Podgoricy. Mają szeroki skład. Lekko nie będzie.
- Po trzech zwycięstwach w tarnobrzeskiej hali powinno być miej wolnych miejsc.
- Mam sygnały, że będzie sporo kibiców. Na mecz wybiera się też nowy prezydent.
- No to wypada wygrać.
- Dlaczego nie. Pokonywaliśmy Stelemt w poprzednich sezonach i w lidze, i w pucharze. Byłoby super to powtórzyć. Byłby to piękny mikołajkowy prezent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak NAPRAWDĘ wyglądają przedramiona 68-letniej Kwaśniewskiej! Tego nie da się ukryć
- Ojciec dziecka Tomaszewskiej nie spełnia się w nowej roli? "Już jest przestraszony"
- Bliscy Murańskiego boją się mówić prawdy o jego śmierci! "I tak byście nie uwierzyli"
- Chwajoł tłumaczy się z nieprzyzwoitej kreacji na komunię. Szok, co napisała [FOTO]