MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żeglarz ze Stalowej Woli

AGNIESZKA BIELAS
AUTORKA
Rozmowa z DANIELEM TRACZEM ze Stalowej Woli, który jako jedyny z województwa podkarpackiego weźmie udział w rejsie "Szkoła pod żaglami". Popłynie na pokładzie żaglowca "Fryderyk Chopin": - Jak zareagowałeś, gdy ogłosili wyniki i okazało się, że twoje nazwisko jest na liście piętnastu osób, które popłynął żaglowcem Fryderyk Chopin?

- Byłem bardzo zaskoczony. Jednocześnie czułem radość i wzruszenie, że to właśnie mnie się udało. Wszyscy startujący byli świetnie przygotowani. Do końca nie byłem pewny, czy się uda.

- Miałeś do przejścia kilka konkurencji. Która była najtrudniejsza?

- Zdecydowanie bieg wytrzymałościowy. Ponieważ sprawdzał on jednocześnie umiejętność koncentracji, wytrzymałość i spostrzegawczość. Gdy przed konkurencją pokazali nam, co mamy robić, mój opiekun pan Bołoz, który prowadzi w "Ochronce" zajęcia sportowe, załamał się. Nigdy wcześniej takiej konkurencji nie widział. Musieliśmy przebiec 20-metrowy odcinek. Robiliśmy to w rytm muzyki, której tempo stale się zwiększało. Do tego dochodziło trzykrotne uderzenie gongu, wtedy trzeba było być już na linii i czwarty gong, powrót. I tak 102 razy, bez przerwy. Przebiegłem 98 razy. W końcu na bieżni zostałem sam. Koledzy prosili mnie, żebym już zszedł. Pozostałe konkurencje, to bułka z masłem. Pływanie i skok do basenu z czterometrowej wierzy.

- Jak teraz przygotowujesz się do rejsu?

- Kilka razy w tygodniu pływam, biegam i chodzę na siłownię. Poza tym uczę się języka angielskiego. Na pewno mi się przyda.

- Wiesz już do których portów zawitacie?

- Na początek muszę dotrzeć do żaglowca, który będzie czekał na nas w Fort de France na Martinice. Jeżeli po szkoleniu kapitan zdecyduje, że jesteśmy gotowi, wyruszymy. Wyjście w pełne morze zaplanowane jest na 15 lutego. A żegluga przez Wyspy Małych Antyli, Archipelag Wysp Azorskich, Kanał La Manche, Amsterdam, Kanał Kiloński i zakotwiczymy w Szczecinie 25 kwietnia.

- Jak koledzy odbierają twój sukces?

- Teraz nazywają mnie "Żeglarzem". Proszą, żebym spakował ich do torby i zabrał ze sobą.

- Myślisz, że ten rejs zmieni coś w twoim życiu?

- Jestem przekonany, że tak. Już teraz mogę powiedzieć, że żeglarstwo zaczynam traktować jak hobby, a podejrzewam, że jak wrócę będzie ono już moją pasją. Może kiedyś zostanę kapitanem jakiegoś żaglowca, zobaczymy. Nie zapeszajmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24