Źle zaparkujesz, ktoś nie przejedzie

Mandat za parkowanie na zakazie to 100 zł i 1 punkt karny. Holowanie samochodu kosztuje niecałe 100 zł, a postój odholowanego auta na policyjnym parkingu to 11 zł za każdy dzień.

Od ubiegłego tygodnia, ul. Fredry można jeździć w obu kierunkach. To rozwiązanie ucieszyło kierowców, bo pozwala na sprawniejszą jazdę w centrum. W miejscu, gdzie do tej pory można było zostawiać auta drogowcy ustawili znak zakazu parkowania. Niestety, kierowcy nie zwracali na niego uwagi. Parkowali tak, jakby Fredry nadal była jednokierunkowa. Ulicą można więc było przejechać tylko od strony Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w kierunku dworca PKP.

Bardzo trudno jeździ się również przez ul. Jabłońskiego. Tu także kierowców odholowaniem samochodu straszy znak. Nikt nie zwraca na niego uwagi.
- To dlatego, że nigdy nie widziałem tu lawety - mówi mieszkaniec pobliskiego bloku. - Ulica przez cały dzień jest przejezdna tylko w jednym kierunku. Ok. godz. 15 do domu trzeba dojeżdżać okrężną drogą, bo żaden samochód nie zmieści się na zakorkowanej ulicy.

Podobnie jest również na dwukierunkowej ul.Śniadeckich. - Samochody stoją po obu stronach jezdni, więc o minięciu się dwóch aut, nie ma mowy - mówi Jurek.

Strażnicy zapowidaję, że nie będą stosować taryfy ulgowej.
- Wczoraj holowaliśmy samochody, z ul. Fredry - mówi Józef Wisz, komendant rzeszowskiej straży miejskiej. - Akcję będziemy kontynuować dzisiaj i przez kolejne dni, aż kierowcy nauczą się, że nie wolno tam parkować samochodów. Lawetę wyślę też na ul. Jabłońskiego, a dodatkowy patrol na ul. Śniadeckich.