Żłobek w Jarosławiu jednak nie w gimnazjum

Na wniosek Waldemara Palucha, burmistrza Jarosławia, rada miasta zdecydowała w lutym, że żłobek powstanie na parterze budynku wygaszanego Gimnazjum nr 3 przy pl. Skargi. Przez dwa lata uczniowie mieli dzielić go ze żłobkiem i korzystać tylko z jednego piętra. Pomysł spotkał się z ostrym protestem dyrekcji szkoły i rodziców. W międzyczasie ze strony ks. Mariana Bocho, proboszcza sąsiadującej z gimnazjum parafii pw. Bożego Ciała, wyszedł pomysł utworzenia tam katolickiego liceum.

Na ostatniej sesji jarosławscy radni zmienili zdanie. Na wniosek burmistrza zdecydowali, że żłobek powstanie w budynku SP nr 11. Ta szkoła - w wyniku reformy - będzie się przenosić do ZSO im. Książąt Czartoryskich.

- Pojawiły się wątpliwości co do trafności lokalizacji żłobka w gimnazjum, odbyło się spotkanie z rodzicami, którzy zgłaszali szereg zastrzeżeń. Stąd pomysł żłobka w budynku podstawówki - tłumaczył Jarosław Pagacz, wiceprzewodniczący rady miasta.

- Rozmowy o ewentualnej zmianie lokalizacji zaczęły się, kiedy pojawiły się informacje odnośnie do liceum planowanego przez niektóre osoby w budynku Gimnazjum nr 3 - mówi Waldemar Paluch, burmistrz Jarosławia.

Podkreśla, że do zmiany lokalizacji żłobka nie przyczyniły się protesty.

- Miałem na to zgodę radnych, ale podchodzę merytorycznie do innych propozycji. Wcześniej nikt nie mówił o tym, że jest pomysł na liceum i stąd całe zawirowanie - dodaje Paluch.

Katolickie liceum miałoby zacząć działać we wrześniu 2018 roku. 3 kwietnia do urzędu miasta wpłynęło pismo od ks. Mariana Bocho, z którego wynika, że każdego roku będą powstawały w nim dwa oddziały. W roku szkolnym 2021/2022 czteroletnie liceum ma mieć 8 klas.

- To optymistyczne założenie, ale jeżeli ktoś przedstawia taką propozycję i mówi, że chociaż częściowo mogłyby znaleźć tam zatrudnienie osoby pracujące obecnie w gimnazjum, to ja to wspieram. Liczy się to, żeby jak najmniej osób straciło pracę – dodaje burmistrz.

Na utworzenie żłobka w gimnazjum miasto miało dostać ok. pół miliona złotych dotacji z rządowego programu „Maluch Plus”. Mimo zmiany lokalizacji dotacja ponoć nie jest zagrożona.

- Mam niepotwierdzoną formalnie informację, że wojewoda wyraziła zgodę na to, żeby lokalizacja została zmieniona, mówił na sesji Dariusz Tracz, wiceburmistrz Jarosławia. - Jeżeli dotacja miałaby przepaść, to prawdopodobnie wrócilibyśmy do tematu Gimnazjum nr 3 – zaznacza burmistrz Paluch.

W uzasadnieniu uchwały, która zmienia adres żłobka, nie ma ani słowa o liceum. Czytamy, że nowe miejsce jest lepsze. Dlaczego nie zdecydowano od razu, żeby żłobek znalazł się właśnie tam?

– Wiedząc, jakich remontów wymaga budynek gimnazjum, chcieliśmy pozyskać na to jak największą dotację. Budynek SP nr 11 jest w dużo lepszym stanie. Skoro nie będzie potrzebna tak duża inwestycja, to i wsparcie dostaniemy mniejsze – wyjaśnia Waldemar Paluch.

Dodaje, że w budynku SP będą uczyły się pojedyncze klasy, nie ma tam jednak takiego problemu, jak w „trójce”.

Jaki sens ma otwieranie kolejnego liceum w Jarosławiu?

- Gdybyśmy to my mieli je organizować, nie zgodziłbym się na to. Przecież sami wygasiliśmy liceum prowadzone przez miasto w ZSO im. Książąt Czartoryskich. Natomiast nie mogę na czyjeś pomysły odpowiadać „nie”, jeżeli jest mowa o zatrudnieniu pracowników gimnazjum. Jeżeli nie dojdzie do założenia tej szkoły albo nie będzie chętnych i się nie utrzyma, to zostanie zlikwidowana. Wtedy budynek po Gimnazjum nr 3 przekażemy na inne cele – mówi Waldemar Paluch.

ZOBACZ TEŻ: Majówka w Jarosławiu