Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiana zasad przyjmowania dzieci do przedszkoli w Mielcu

Joanna Tarnowska
Mielecki magistrat wprowadził nowe zasady rekrutacji dzieci do przedszkola. Rodzice nie muszą już stać w kolejkach w przeddzień zapisów.
Mielecki magistrat wprowadził nowe zasady rekrutacji dzieci do przedszkola. Rodzice nie muszą już stać w kolejkach w przeddzień zapisów. Joanna Tarnowska
Od tego roku zmienią się zasady zapisów dzieci do miejskich przedszkoli w Mielcu.

- O tym czy dziecko zostanie przyjęte do przedszkola zadecyduje komisja, a nie jak do tej pory kolejność zgłoszeń - mówi Bogdan Bieniek, wiceprezydent Mielca. Rekrutacja rusza 1 marca.

Przez kilka ostatnich lat w przeddzień zapisów dzieci do przedszkola pod placówkami już popołudniu robił się tłok. Rodzice, dziadkowie, znajomi, wymieniali się ze sobą w kolejce. Tworzono listy, kto przyszedł pierwszy, tylko po to, żeby zapisać dziecko do przedszkola.

Takie koczowanie trwało całą noc. Wszystko przez to, że w miejskich przedszkolach jest za mało miejsc, a w mieście jest za dużo dzieci w wieku przedszkolnym. Żadne z rodziców nie chciało również, by ich dziecko zostało zapisane do przedszkola w innej części miasta.

Rok temu prezydent Bogdan Bieniek, który zajmuje się edukacją najmłodszych mielczan zapowiedział, że kolejki pod przedszkolami mają się skończyć.

Koniec z nocnymi kolejkami

- Nocne stanie pod przedszkolami powinno skończyć się w tym roku. A to za sprawą zmian, które wprowadziliśmy przy zapisach dzieci do przedszkoli. W pierwszej kolejności przyjmowane są m.in. dzieci, których rodzice pracują, dzieci samotnych matek - tłumaczy Bogdan Bieniek

- Miejsc w placówkach jest mało. W tym roku mamy dodatkowy obowiązek przyjąć wszystkie 5-latki do przedszkola.

Dzieci przyjmowane są do przedszkoli na takich samych zasadach, jak w latach poprzednich z wyjątkiem samej rekrutacji. Do tej pory rodzice zapisywali maluchy do wybranej przez siebie placówki na zasadzie, kto pierwszy ten lepszy.

Mieli wtedy gwarancję, że ich dziecko będzie uczęszczało do konkretnego przedszkola, teraz tej gwarancji nie ma, bo szczegółową rekrutacją dzieci zajmuje się komisja powołana w danej placówce.

Obecnie w miejskich przedszkolach jest 1740 dzieci. Co roku magistrat stara się zwiększać liczbę miejsc dla maluchów poprzez m.in. przenoszenie oddziałów "zerówek" do szkół.

Prywatne przedszkole

Jak grzyby po deszczu w Mielcu wyrastają również niepubliczne przedszkola. Na razie jest ich dwa, ale do drzwi magistratu pukają kolejne osoby, które takie przedszkola chcą otworzyć. Mogą liczyć na wsparcie magistratu.

- Powstawanie niepublicznych przedszkoli czy punktów przedszkolnych nie jest konkurencją dla miejskich placówek, wręcz przeciwnie świetnie się uzupełniają. My jako gmina pokrywamy 75 proc. kosztów utrzymania dziecka w takiej placówce - tłumaczy Bogdan Bieniek.

- Rodzice, co raz chętniej przekonują się do niepublicznych przedszkoli. U nas panują nieco inne zasady niż w miejskich. Elastyczne są również godziny przebywania dziecka w przedszkolu. Dzieci nie muszą też leżakować - tłumaczy Agnieszka Jastrzębska, właścicielka niepublicznego przedszkola "Szczęśliwe Dziecko".

- Utrzymanie dziecka w naszym przedszkolu to aż 400 zł, ale za to zapewniamy rodzicom opiekę nad dzieckiem do 9 godzin, mamy też szereg zajęć dodatkowych wykraczających poza program nauczania przedszkolnego. Prowadzimy też rekrutację cały rok - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24