Znany nurek odnalazł ciało zaginionego Kajetana z Dębicy. 23-latek utonął w Austrii [ZDJĘCIA]

14 sierpnia br. Kajetan wybrał się w podróż na południe Europy. Zamierzał dotrzeć do Włoch, ale cztery dni po tym, jak wyruszył z Polski, bliscy stracili z nim kontakt. Ustalono, że 18 sierpnia przebywał w Austrii i doszło tam do tragedii. Jak przekazywała rodzina 23-latka, lokalna policja rozmawiała ze świadkami, którzy mieli widzieć, jak Kajetan zniknął pod taflą wody w jeziorze Wolfgangsee - pływając na desce typu SUP.

Poszukiwania, prowadzone przez austriackie służby nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Zrozpaczeni bliscy zaginionego, chcąc odnaleźć ciało Kajetana i godnie je pochować uruchomili na portalu Pomagam.pl zbiórkę, której celem było uzbieranie pieniędzy na pokrycie kosztów akcji poszukiwawczej Marcela Korkusia, rekordzisty świata w nurkowaniu wysokogórskim i odkrywcy Cazadero - najwyżej położonego jeziora na Ziemi. Wpłat było wiele (do 5 listopada zebrano ponad 51 tysięcy złotych - red.) i końcem października znany nurek mógł rozpocząć działania na austriackim jeziorze.

Przełom nastąpił w minioną sobotę, 4 listopada.

- Po trwających pięć dni poszukiwaniach (...) na głębokości blisko 70 metrów, pół kilometra od brzegu odnalazłem ciało poszukiwanego przez 2,5 miesiąca Kajetana (...). Rodzinie i najbliższym składam wyrazy głębokiego współczucia - napisał w niedzielę na Facebooku Marcel Korkuś.

Na opłacenie akcji na jeziorze Wolfgangsee dzięki internetowej zbiórce uzbierano ponad 51 tysięcy złotych. Ewentualna nadwyżka ma zostać przeznaczona na poszukiwania innych zaginionych w wodzie.