Żywa lekcja historii w Jarosławiu. Uczniowie dowiedzieli się o Fołtach ratujących Żydów w czasie II wojny światowej [WIDEO]

- W projekcie uczestniczą uczniowie klas maturalnych. Celem żywej lekcji historii jest pokazania rodziny Fołtów. To inna lekcja, niż te w szkole. Będą kolejne, z innymi tematami - mówi Grażyna Gamracy, nauczycielka historii oraz przedmiotu historia i teraźniejszość w Zespole Szkół Innowacyjnych w Jarosławiu.

Maria i Szymon Fołtowie mieli czwórkę dzieci. Podczas II wojny światowej ukrywali u siebie pięcioro Żydów, z rodzin Amada i Nadel. Do tragicznych wydarzeń doszło 25 maja 1944 roku, tuż przed wycofaniem się Niemców.

- Wojna zbliżała się do końca. Furmanką przyjechała granatowa policja i mężczyzna po cywilnemu. W innej sprawy, aby zabrać dla wojska krowę w ramach kontyngentu. Jednak ktoś musiał donieść, że u moich dziadków ukrywają się Żydzi. Polecili sołtysowi, aby sprowadził okolicznych chłopów i zaczęli szukać Żydów w gospodarstwie. Policjant ostrzegł moją rodzinę, aby uciekać, bo jak znajdą Żydów, to oni też zginą. Babcia z dziećmi uciekła, dziadek został. Znaleźli Żydów, wszystkich zabili na miejscu. Dziadek zaczął uciekać. Strzelał do niego ten policjant, ale tak, aby nie trafić. Jednak cywil wyrwał mu karabin i strzelił dziadkowi w plecy - opowiada Krzysztof Fołta, wnuk Szymona.

Historię rodziny przybliżał Roland Szydło, regionalista, pasjonat historii.

Rok temu Fołtowie zostali pośmiertnie uhonorowani medalami Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Wcześniej wraz córką Aleksandrą Sawa zostali odznaczeni Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski przez prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego.