Przyjezdne całkiem nieźle radziły sobie w pierwszych dwudziestu minutach, kiedy to prowadziły nawet trzema bramkami. Z czasem jednak gospodynie doszły do głosu i w 20 minucie wyszły na prowadzenie, które stopniowo powiększały do końca pierwszej połowy.
Po zmianie stron jarosławianki zniwelowały dystans bramkowy do dwóch trafień w 43 minucie. Od tego momentu przyjezdne zapomniały jak się rzuca bramki, za to miejscowe trafiały raz po raz. Efektem szybko rosnąca przewaga lublinianek, która na koniec spotkania wyniosła aż jedenaście trafień.
AZS UMCS Lublin - JKS San Jarosław 38:27 (18:14)
JKS San: Musakova - Szczotka 3, Dębiak 4, Koshliak 7, Kasprzykowska, M. Leśniak, A. Leśniak 3, Szczerek, Borowska 4, Luberecka 3, Hawryluk 3. Trener Tetiana Kosyk.
Kary 4 i 2 min.
Widzów 100
Po rozegraniu zaległego meczu w Lublinie, jarosławski zespół plasuje się na 11 miejscu z dorobkiem 12 oczek.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kwaśniewska zawstydza młodsze koleżanki. Wyglądała w teatrze jak 40-latka
- Nagrali dzikie pląsy Nataszy Urbańskiej. Coś jej wystawało spod sukienki...
- Eleni od trzydziestu lat żyje bez córki. Jej grobu można nawet nie zauważyć
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA