Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

2 liga futsalu. Nie ma mocnych na Górala Tryńcza

Miłosz Bieniaszewski
Archiwum
Na czele tabeli umocnił się Góral Tryńcza, który jest na najlepszej drodze do wygrania ligi. Kolejne emocje przeżyli kibice w Łańcucie.

SPAR Łańcut - Futsal Zarzecze 4:4 (2:1)

Bramki: Bekierski dwie, Bać, Gaweł - Soczek dwie, Sobczak, Barszczak.

SPAR: Jarosz, Lutak - Micał, Bróż, Rusin, Kłeczek oraz Bekierski, Hawro, Gaweł, Bać, Nikodem. Trener Marek Surówka.

Zarzecze: Buczkowski - Barszczak, Garbarz, Raba, Pawlak oraz Soczek, Kuras, Sobczak, Gołębiowski, Strawa, , Ratowski. Trener Mariusz Surmiak.

Jeśli gra SPAR Łańcut to można być pewnym, że nudno nie będzie. Tak było i tym razem. Goście prowadzili 4:3, a do końca meczu pozostawały sekundy. Na piętnaście sekund przed końcem miejscowym punkt uratował Łukasz Gaweł. - To już jakaś tradycja, że u nas są thrillery. Dla kibiców to na pewno dobre - powiedział Adam Onyszczuk z łańcuckiego klubu.

Futsal Team Przeworsk - Heiro II Rzeszów 5:1 (0:0)

Bramki: Kocur dwie, Salwach, Flak, Wrona - Rajdek.

Przeworsk: Niemiec, Stącel - Wrona, Salwach, Kocur, Majkutowski oraz A. Gurak, P. Gurak, Stecko, Dawidziak, Bober, Flak. Trener Marcin Dawidziak.

Heiro II: Latusek, Wołowiec - Czerkowicz, Rajdek, Starzewski, Nowak oraz Gudz, Fara, Dudek, Kadłubkiewicz. Trener Jacek Czerkowicz.

Rzeszowianom wciąż się nie wiedzie i plasują się na ostatnim miejscu w tabeli. Tym razem druga drużyna Heiro trzymała się do momentu, kiedy straciła pierwszą bramkę. - Wtedy wszystko się posypało. Musieliśmy się otworzyć i rywale to wykorzystali - mówi Jacek Czerkowicz, trener gości. Jego drużyna zdobyła jeszcze gola na 1:3, co pozwalało mieć nadzieję na korzystny wynik, ale na więcej rywal nie pozwolił.

Stal Mielec - Góral Tryńcza 3:4 (1:1)

Bramki: T. Skowron 12, 36, Kłos 29 - Broda 3, 31, Misiąg 29, Lech 32.

Stal: Kowalski - T. Skowron, Ł. Skowron, Dopart, Wątróbski oraz Kłos, Załucki, Tetlak, Kardyś. Trener Tomasz Skowron.

Góral: Kurosz - Broda, Lech, Staroń, Pietluch oraz A. Wojtyna, Pigan, Karwacki, Misiąg, Kowal, Dadak. Trener Robert Kurosz.

Mecz zapowiadał się hitowo i na pewno nie rozczarował. Przy stanie 2:2 Góral zdobył w krótkim czasie dwie bramki i - choć Stal zdobyła gola kontaktowego - trzy punkty pojechały do Tryńczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24