Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

2 liga kobiet. MLKS Rzeszów zagrał dobry basket i pokonał Wisłę Kraków. Jest szansa na awans

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Koszykarki MLKS-u Rzeszów zagrały mecz na wysokim poziomie i mogły gratulować sobie zwycięstwa
Koszykarki MLKS-u Rzeszów zagrały mecz na wysokim poziomie i mogły gratulować sobie zwycięstwa mlks/facebook
W meczu zaległym 7. kolejki 2 ligi kobiet MLKS Rzeszów wygrał w swej hali z Wisłą CanPack Kraków 70:65. Mecz stał na dobrym poziomie, był bardzo zacięty, ale rzeszowianki pokazały zimna krew i na finiszu nie pokpiły sprawy

W I rundzie rzeszowianki nie miały wiele do powiedzenia w starciu z wiślaczkami – przegrały 41:71. W rewanżu mecz od początku do końca był bardzo wyrównany i żadnej ze stron nie udawało się odskoczyć na większa liczbę punktów.

– Różnica wynosiła zwykle kilka „oczek”, ale to jednak my częściej byliśmy na plusie i Wisła musiała gonić wynik – zauważa Mirosław Gosztyła, szkoleniowiec MLKS-u.

Wisła postawiła na twardą grę, starała się wykorzystywać przewagę wzrostu pod koszem, ale nasz zespół przyjął warunki gry i powoli budował przewagę. O konkrety w ataku dbała m.in. Erika Czekańska, wspomagana przez Magdalenę Cabałę czy Milenę Czekańską. Efekt był taki, że po 30 minutach MLKS miał 9 „oczek” zapasu” (59:50).

Graliśmy fajny basket, bez niepotrzebnych błędów, na dobrej skuteczności w ataku. Wisła też trzymała poziom, toteż kibice, których było więcej niż zwykle, mieli co oglądać

oceniał coach rzeszowianek.

MLKS chciał koniecznie wygrać, dlatego tym razem nie ogrywał dziewcząt z końca ławki rezerwowych.

Postawiłem na osiem zawodniczek. W czwartej kwarcie emocji nie brakowało, krakowianki w pewnym momencie zbliżyły się na trzy punkty. Wytrzymaliśmy jednak końcówkę i postawiliśmy na swoim

cieszył się trener zespołu znad Wisłoka.

MLKS wygrał czwarty mecz w sezonie, zajmuje trzecie miejsce w tabeli (ma mecz zaległy) i przy dobrych wiatrach ma szanse powalczyć o awans na zaplecze ekstraklasy (ma w składzie nie tylko nastolatki, ale też kilka studentek). Jest tylko pytanie - skąd miałby wziąć środki na grę w wyższej klasie.

MLKS Rzeszów - Wisła CanPack Kraków 70:65 (21:17, 19:16, 19:17, 11:15)

MLKS: Otręba2, Cabała 13, Machajska 6, E. Czekańska 23, Śląska 0, M. Czekańska 10 (1x3), Stygar 4, Majuch 0, Faryj 4, Balawejder 0, Wesołowska 0, Gósz 8 (1x3). Trener Mirosław Gosztyła.

Wisła CanPack: Florkiewicz 7 (1x3), Góral 18 (2x3), Kwiecień 15, Włoczewska 7 (1x3), Żurowska-Cegielska 0,Pabian 0, Boroń 3, Bursa 15. Trener: Justyna Żurowska-Cegielska.

Widzów: ok 100.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24