MKTG SR - pasek na kartach artykułów
1 z 23
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Stal Stalowa Wola 0 Ruch Chorzów 2:2 (1:0)...
fot. Krzysztof Nowaliński

2 liga. Stal Stalowa Wola zremisowała w Boguchwale z Ruchem Chorzów, 14-krotnym mistrzem Polski

Stal Stalowa Wola 0 Ruch Chorzów 2:2 (1:0)

Bramki: 1:0 Dziubiński, 1:1 Balicki 51, 2:1 Janiszewski 85, 2:2 Balicki 88.

Stal: Konefał 6 – Waszkiewicz 6, Janiszewski 7, Stasiak 7, Sobotka 8- Mistrzyk żk 6 (90. Jopek), Stelmach żk 7, Mroziński 7, Trąbka 6 (69. Żyliński) – Dziubiński 7 (63. Dadok), Kitliński 6 (63. Trubeha [zzcz 87] ). Trener Wojciech Fabianowski.

Ruch: Lech – Dunska, Obst żk, Urbańczyk, Bartolewski – Kulejewski, Kowalski (71. Nowakowski), Bogusz żk, Podgórski (85. Wdowik) – Balicki żk, Kędziora (64. Giel). Trener Dariusz Fornalak.

Sędziował Różycki (Łódź). Widzów 600.

Stal przystąpiła do meczu z 14-krotnym mistrzem Polski pod wodzą nowego trenera, Wojciecha Fabianowskiego, którego na ławce wspierał Paweł Wtorek. Zielono-czarni chcąc zmazać plamę jaką była porażka ze Skrą w Częstochowie od pierwszych minut z wielkim impetem ruszyli na utytułowanego rywala, jednak ich akcje kończyły się niepowodzeniem.

Goście pierwszą bramkową okazję mieli w 24 min, ale na szczęście piłka po strzale Kędziory trafiła w boczną siatkę bramki strzeżoną przez 17-letniego Łukasza Konefała. Chwilę później bramkarz Stali długim podaniem uruchomił Trąbkę, który zagrał do Dziubińskiego a ten będąc sam przed Lechem spokojnie umieścił piłkę w siatce.

W 38 min wynik spotkania powinien być remisowy jednak chyba do tej chwili Słowak, Lukas Dunska zastanawia się jak mógł przestrzelić z 5 metrów mając przed sobą pustą bramkę. Tuz przed przerwą Mroziński miał okazję na podwyższenie wyniku jednak piłka po jego strzale z linii pola karnego nieznacznie przeleciała nad poprzeczką.

Po przerwie, w 51 min na tablicy świetlnej widniał już wynik remisowy. Balicki wykorzystał błąd defensywy Stali i z bliskiej odległości pokonał Konefała. Stal rozgrywając dobre spotkanie dążyła do przechylenia szali rywalizacji na swoją stronę i swój cel osiągnęła w 85 min, kiedy to Janiszewski wykorzystał dokładne podanie Sobotki i pięknym strzałem głową nie dał szans Lechowi.

Gdy wydawało się ,ze Stal wreszcie sięgnie po 3 punkty znów o sobie dał znać Balicki i ponownie po stałym fragmencie gry wykorzystał błąd naszych zawodników ustalając strzałem z bliskiej odległości wynik spotkania.

Tuż przed stratą drugiej bramki przez Stal boisko za dwie żółte kartki opuścił Trubeha, który na murawie pojawił się w 63 minucie. Podobnym „wyczynem” napastnik Stali popisał się w meczu derbowym, gdzie również grając niewiele ponad 20 minut przedwcześnie opuścił boisko.

- Jest to kolejne takie zdarzenie Andrzeja w tym sezonie i nie zostawimy tego bez echa – powiedział po spotkaniu trener Fabianowski. - Złapać cztery żółte kartki w tak „głupi” sposób to na pewno coś tu jest nie tak. Strasznie nieodpowiedzialne zachowanie i teraz możemy gdybać czy można byłoby uniknąć straty drugiej bramki, gdyby Andrzej był na boisku.

POPULARNE NA NOWINY24:



ZOBACZ TAKŻE - Łukasz Krawczyk: Na grę w 1 lidze trzeba 150 tysięcy [STADION]

Zobacz również

Barka uderzyła w most, powodując uszkodzenie konstrukcji. Do zatoki wyciekła ropa

Barka uderzyła w most, powodując uszkodzenie konstrukcji. Do zatoki wyciekła ropa

Przy Wiejskim Domu Kultury w Wielowsi powstał kompleks rekreacyjny

Przy Wiejskim Domu Kultury w Wielowsi powstał kompleks rekreacyjny

Polecamy

Iga Świątek zadebiutuje w turnieju w Berlinie. W czwartek walczy o finał w Rzymie

Iga Świątek zadebiutuje w turnieju w Berlinie. W czwartek walczy o finał w Rzymie

Sokół Sieniawa przegrał z Chełmianką. Zmarnowane okazje się zemściły

Sokół Sieniawa przegrał z Chełmianką. Zmarnowane okazje się zemściły

Cenne zwycięstwo Wisłoki w Świdniku

Cenne zwycięstwo Wisłoki w Świdniku