MKTG SR - pasek na kartach artykułów

200 na godzinę w centrum miasta

Aneta Dyka-Urbańska
BMW Rafała S. trafiło na policyjny parking. - Choć już wiele widziałem, tego pościgu nie zapomnę nigdy - mówi mł. asp. Mirosław Szal z posterunku w Padwi Narodowej.
BMW Rafała S. trafiło na policyjny parking. - Choć już wiele widziałem, tego pościgu nie zapomnę nigdy - mówi mł. asp. Mirosław Szal z posterunku w Padwi Narodowej. Fot. Aneta Dyka-Urbańska
Wieczór. Na ulicy Jana Pawła w Mielcu ruch jak zwykle spory. Nagle znikąd pojawia się BMW. Pędzi z zawrotną prędkością...

Wyskakuje zza kolejnych samochodów, wymusza pierwszeństwo. Wariat! Jeden z kierowców dzwoni na policję.

Jest czwartek, 28 lutego. Radiowozy wyruszają natychmiast. Kierowca, który zaalarmował policję informuje na bieżąco, gdzie w tym momencie jest BMW. Przejechało już ul. Jagiellończyka i z zawrotną prędkością oddala się w kierunku Tarnobrzega.

Mundurowi go widzą. Zdają sobie sprawę, jak poważna jest sytuacja. Szaleniec nie wykazuje ani odrobiny wyobraźni, nie liczy się z nikim. Powiedzieć, że jedzie brawurowo to za mało. BMW lawiruje między samochodami, a poboczami idą przechodnie. W każdej chwili może dojść do tragedii.

- Oczywiście są przepisy dotyczące zatrzymywania pojazdów stwarzających tak duże zagrożenie i według nich działamy - mówi asp. szt. Wiesław Kluk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mielcu. - Ale przepisy nie są w stanie uwzględnić każdej sytuacji, one "nie znają" konkretnych ludzi, z którymi stykają się policjanci. I bywa tak, że przepis pozwala zadziałać zdecydowanie, ale zdrowy rozsadek mówi, że to może być bardzo niebezpieczne. Wtedy policjant stoi przed trudną decyzją, którą na dodatek musi podjąć szybko.

Pościg w mieście zbyt niebezpieczny

Nie bądź obojętny

Asp. szt. Wiesław Kluk, rzecznik prasowy KPP Mielec: - Nie warto na takich nieodpowiedzialnych kierowców machać ręką. Gest politowania nie wystarczy, żeby z nimi skutecznie walczyć. Kiedy ktoś taki przejedzie tuż obok nas, trzeba zjechać na pobocze i zadzwonić na policję. Jeżeli mamy zestaw głośnomówiący i jedziemy za szaleńcem, powiedzmy policji, w jakim kierunku zmierza.

Wielu kierowcom się wydaje, że kiedy już stracili pirata z oczu, to już nie jest ich problem. Ale tak nie jest. Jeśli brawurowy kierowca pojedzie dalej przez nikogo nie niepokojony, może zabić nie tylko siebie, ale też niewinnych ludzi. Zresztą tak właśnie najczęściej się dzieje. Pod kołami piratów drogowych giną dzieci, rodzice, dziadkowie. Kolejna ofiara to nie jest cyferka w statystyce, tylko osoba, dla kogoś bardzo bliska, ważna. Jej śmierć oznacza ogromne tragedie wielu rodzin.

Policjanci dochodzą do wniosku, że jeśli nie zatrzymają szaleńca, może dojść do dramatu. Ale z drugiej strony, by ująć go natychmiast, musieliby ruszyć w pościg po ruchliwej miejskiej drodze, co stworzyłoby jeszcze większe niebezpieczeństwo. Policjanci podejmują decyzję: nie będzie pościgu w mieście. Trzeba zawiadomić sąsiednie posterunki i przygotować blokady tam, gdzie jest spokojniej.

Do akcji na swoim terenie, w okolicach Jaślan i Padwi Narodowej, włącza się mł. asp. Mirosław Szal. - Od razu zauważyłem, że kierowca BMW łamie wszelkie możliwe przepisy - opowiada. - Uznaliśmy, że natychmiast trzeba podjąć próbę zatrzymania, albo zorganizować pościg, bo BMW się "rozkręca".

Kierowca BMW udaje, że nie widzi

Ale szalony szofer nie zatrzymuje się. Radiowóz jedzie za nim ponad 180 km na godzinę, a... BMW wciąż się oddala. Musi jechać ponad 200 na godzinę.

Nagle samochód skręca na stację paliw w Baranowie Sandomierskim. Policjanci jadą za nim. Ścigany wchodzi do baru. Jaki może mieć plan?

- Doświadczenie mówiło nam, że można się spodziewać naprawdę przedziwnych zachowań - opowiada Szal. - Nigdy nie wiadomo czy uciekinier będzie agresywny, czy się schowa, ucieknie, czy będzie próbował dyskutować.

Policjant przyznaje, że ścigany miał kilka minut na obmyślenie planu.

- Trzeba pamiętać, że uciekający jedzie brawurowo, a goniący go policjanci starają się prowadzić jak najbezpieczniej. Dlatego zajechaliśmy na stację jednak chwilę po nim.

"Jestem tu już z pół godziny!"

[obrazek4] Rafałowi S. grozi 3 lata więzienia. (fot. Archiwum)Policjanci wchodzą do baru. Kierowca BMW siedzi spokojnie przy stoliku. Jest opanowany. Przed sobą ma... piwo. Już wiadomo, jaki ma plan ratunkowy. Zaczyna przekonywać, że jest tu już dłuższy czas, chyba z pół godziny.

- To było absurdalne - mówi Szal. - Jego samochód był gorący, na rachunku kasowym widniała godzina zakupu piwa, zabezpieczono ślady zapachowe. Ale, jak się okazało, on był pod wpływem alkoholu, więc nie myślał jasno.

Trzy razy po pijaku

Piratem drogowym okazał się 33-letni Rafał S., mieszkaniec gminy Łoniów. Miał aż 1,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Jechał bez prawa jazdy.
Jak informuje Irena Mazurkiewicz-Kondrat, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, akta Rafała S. są obfite.

- W marcu 2005 roku był karany przez Sąd Okręgowy w Sandomierzu za jazdę w stanie nietrzeźwym. Oprócz tego, że wymierzono mu grzywnę, stracił również prawo jazdy. Ale w listopadzie 2005 roku znów usiadł za kierownicą i to również w stanie nietrzeźwym. Postępowanie wszczęła Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu. Ale gdy Rafał S. wyjechał do Anglii to je zawieszono.

Teraz dał o sobie znać po raz kolejny. Dodatkowo policja odkryła, że ma swym koncie groźby karalne i włamania. Ponieważ był poszukiwany do postępowań prowadzonych w Tarnobrzegu, tam właśnie trafił.

- Kiedy akta z Mielca trafią do nas, to prawdopodobnie wszystkie sprawy Rafała S. połączymy - mówi Irena Mazurkiewicz-Kondrat.

* * * * *

Rafał S. zadeklarował, że dobrowolnie podda się karze. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24