23-latek z Przemyśla jechał środkiem drogi. Wpadł z narkotykami i teraz grozi mu kara do 3 lat więzienia

Po godz. 23 dyżurny przemyskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie od funkcjonariuszy straży miejskiej o kierującym skodą, wobec którego mieli podejrzenie, że może prowadzić swój pojazd w stanie nietrzeźwości.

- Z ich relacji wynikało, że mężczyzna jechał środkiem jezdni i nie hamował przed progami zwalniającymi. W związku z wydanym wcześniej sygnałem do zatrzymania kierujący zatrzymał się na parkingu przy ul. Poniatowskiego

- relacjonuje podkom. Marta Fac z KMP w Przemyślu.

- Wezwani na miejsce policjanci, w wyniku podjętych czynności, znaleźli przy mężczyźnie woreczki strunowe z białą sproszkowaną substancją oraz suszem roślinnym. Tester narkotykowy wykazał wstępnie, że zabezpieczony proszek to mefedron. Badanie laboratoryjne potwierdzi dokładny skład zabezpieczonej substancji. Potwierdzono, że susz roślinny to marihuana - dodaje podkom. Fac.

Młodemu mężczyźnie została pobrana krew do badań w związku z podejrzeniem, że mógł kierować samochodem będąc pod wpływem środków odurzających. Wstępne badanie w tym kierunku dało wynik pozytywny. Alkomat wskazał, że 23-latek był trzeźwy.

Przemyślanin trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzut posiadania narkotyków, za co może mu grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności. Postępowanie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Przemyślu.

Zobacz też: Pieszy potrącony na Dolnym Śląsku. Kierowca był pod wpływem substancji psychoaktywnych