4 liga podkarpacka. Odmieniona po przerwie SPEC Stal Łańcut pokonała Polonię Przemyśl

Pierwsza połowa meczu nie była zbytnio porywającym widowiskiem. Sytuacji i strzałów jak na lekarstwo, stąd bramkarze obu drużyn schodzili na przerwę z czystym kontem. Dla Polonii Przemyśl taka gra była na rękę, wszakże jeden punkt na terenie jednego z faworytów rozgrywek to całkiem dobre rozwiązanie.

Szybko jednak te nadzieje Lonii zostały rozwiane przed gospodarzy po wznowieniu gry w drugiej części meczu. Po siedmiu minutach na listę strzelców wpisał się Konrad Buć, który czekał na bramkę od pięciu spotkań. Jeszcze dobrze kibice nie ochłonęli po pierwszej bramce, a już cieszyli się z drugiego trafienia swojego zespołu. Tym razem golkipera gości pokonał Oskar Majda, a asystą popisał się wprowadzony niedawno Kamil Mach.

Dzięki temu zwycięstwu i jednoczesnej stracie punktów przez Legion Pilzno oraz Cosmos Nowotaniec, podopieczni Krzysztofa Koraba awansowali na pierwsze miejsce w klasyfikacji drużyn. W odmiennych nastrojach piłkarze z Przemyśla, którzy przegrali trzy ostatnie mecze i w dalszym ciągu okupują dolne rejony tabeli.

Bramki: 1:0 Buć 52, Majda 58.

Stal: Grygiel - Kardyś, Makowski (46' Mach ż), Kocój ż, Cwynar, Więcek, Majda (84' Płocica), Reiman (88' Sowa), Buć ż, Wójcik (78' Stopyra), Róg (74' Tarała). Trener Krzysztof Korab.

Polonia: Artym - Koshevarov, Komarovskyi (88 Czuryk), Konowalik, Vinicius - Havryk ż, K. Janas, D. Janas (77 H. Błahuciak), Kazek - Walczyszewski (58 Solarz ż), Kuźniar. Trener Taras Ilnytskyi.

Sędziował: Warzocha (Rzeszów). Widzów: 300.