Akcja studentek nabiera tempa. Panie Gurba, musisz dać 5!

Studentki apelują

Na zdjęciu od lewej: Sylwia Kupiec, Jola Szkudlarek, Ania Szumska i Karolina Pałyga
(fot. archiwum prywatne)

Studentki apelują

Licencjat na głowie, sesja depcze nam po piętach i na domiar złego nikczemny wykładowca rzucił na nasze barki zadanie z warsztatów dziennikarstwa WEB 2.0. Za zadanie mamy przygotować projekt, w który musimy zaangażować społeczność internetową. Pomyślałyśmy, że jeśli zmobilizujemy cały świat, to może uda nam się pomyślnie zaliczyć ten przedmiot ;)
O CO CIĘ PROSIMY?
- Zrób sobie zdjęcie z kartką A4 z napisem "Gurba, daj pan 5"
- Podpisz ją swoim imieniem i miejscowością, z której wysyłasz zdjęcie
- Wrzuć nam na tablice!
Liczymy na Ciebie

Niewiele osób im odmawia. Na prostą prośbę "Gurba, daj pan 5" odpowiedziało już prawie 3 tysiące internautów. Ale musi być ich ponad 10 tysięcy. Wtedy tytułowa piątka znajdzie się w indeksie dziewczyn.

O co chodzi? O niezwykłą akcję, którą wymyśliły cztery studentki z Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie: Sylwia Kupiec, Jola Szkudlarek, Ania Szumska i Karolina Pałyga. Jola i Ania pochodzą z Mielca.

W ramach warsztatów dziennikarskich miały zaproponować projekt, który zaktywizuje społeczność w internecie. Powalczyć o dobrą ocenę postanowiły z pomocą facebooka.

Poprzeczkę zawiesiły sobie wysoko. Żeby dr Krzysztof Gurba wpisał im do indeksu "5", musi poprosić go o to 10 tysięcy użytkowników facebooka. Aby to uczynić,należy sfotografować się z kartką, na której będzie napis: "Gurba, daj pan 5".

Akcja bardzo się spodobała internautom. O piątkę dla studentek apelują użytkownicy z różnych stron świata.

- Życzę udanej całej sesji, bo co do tego, że warsztaty zostaną zaliczone na piątkę, nie mam najmniejszych wątpliwości - wpisał na profilu dziewczyn na facebooku Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa, który przyłączył się do akcji.

Dziewczyny są miło zaskoczone fotką z krakowskiego ratusza.

- Profil na facebooku robi zawrotną furorę. "Lajków" mamy mnóstwo. Gorzej ze zdjęciami - mówi Anna Szumska, jedna z czwórki pomysłodawczyń akcji. - Na razie mamy ponad 2600 fotek. Może po weekendzie coś się zmieni. Dostałyśmy zaproszenie do udziału w programie "Dzień Dobry TVN".

Na razie od środy prowadzący i goście porannej audycji TVN fotografują się ze słynnym już napisem.

Wykładowca dr Krzysztof Gurba przekazał dziennikarzom Panoramy, że nie wypowiada się w mediach do zakończenia akcji. Cała sprawa będzie dla niego znakomitym materiałem do badań i analiz.

Kim są pomysłowe studentki

Anna Szumska i Jola Szkudlarek spotkały się w mieleckim gimnazjum nr 2, które w mieście ma dobrą opinię. Razem też wybrały szkołę średnią.

- Oczywiście było to najlepsze I LO - mówi Ania. Tam postanowiły, że wspólnie spróbują sił na studiach dziennikarskich. Dlaczego? - Bo lubimy dużo pisać - tłumaczą.

Obecnie są już studentkami III roku Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie. Co prawda walczą na ogólnoświatowym forum o 5 od doktora Gurby, ale tak naprawdę głowy zaprząta im już obrona pracy licencjackiej.

- Dziennikarstwo daje szerokie możliwości wyboru tematu takiej pracy - tłumaczy Ania Szumska. Ona zajęła się tematyką kampanii społecznych, a jej koleżanką reklamą.

Świat mediów z drugiej strony

- Nie wyobrażamy sobie, że nam się nie uda - zaznacza Jolanta Szkudlarek.

Na razie do liczby 10 tysięcy zaangażowanych internautów im jeszcze sporo brakuje. Bardzo liczą na sobotnią wizytę w TVN.

- Mamy nadzieję, że po weekendzie będzie więcej tych fotek. Czasu jest coraz mniej - mówi Ania.

Jak przystało na studentki dziennikarstwa, dziewczyny nie mają problemów z występami w telewizji. O akcji mówiła już Panorama, TVP Info, TVN24 i Polsat News, pisały wszystkie większe portale internetowe.

- To rzeczywiście ciekawe - przyznaje Jola Szkudlarek. - To my teraz odpowiadamy na pytania. Możemy zobaczyć, jak świat mediów wygląda z drugiej strony, jaką rolę tak naprawdę mają rzecznicy prasowi.

Akcja dla kreatywnych

Z pomocą dziewczynom ruszyło wiele osób, a nawet instytucji. Rzeczniczka PKP SA prośbę do doktora Gurby wyświetliła na tablicy elektronicznej dworca centralnego w Warszawie.

Podobnie zrobiły pracownice portu lotniczego w Balicach. Agencja eventowa z Warszawy umieściła hasło na ekranie sali premierowej w Multikinie w Złotych Tarasach.

Jeden z internautów napisał słynną już prośbę na gipsie usztywniającym złamaną nogę, inny wytatułował ją na ramieniu.

Na facebookowym profilu akcji jest też fotka pani w stanie błogosławionym, a hasło "Gurba, daj Pan 5" widnieje na wyraźnie zaokrąglonym brzuszku. Inna z internautek hasło wyryła na kolorowym mydełku.

My też przyłączamy się do akcji:
Gurba, daj pan 5