Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Areszt dla 67-letniego Amerykanina mieszkającego w Krośnie. Znęcał się nad żoną i teściową. Próbował podpalić dom

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Archiwum/Krzysztof Kapica
Sąd zadecydował o trzymiesięcznym areszcie tymczasowym dla 67-letniego Amerykanina mieszkającego w Krośnie. Mężczyzna miał znęcać się nad bliskimi i grozić im. Próbował też podpalić dom.

9 września służby ratunkowe i policjanci interweniowali w jednym z domów w dzielnicy Białobrzegi w Krośnie. Wezwana została także straż pożarna. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna, mieszkający tam z żoną i jej rodzicami, wywołał awanturę. Próbował podpalić dom, zranił nożem żonę i teściową.

Awanturnikiem okazał się 67-letni Patrick F. Urodzony w Pakistanie obywatel Stanów Zjednoczonych miał kartę stałego pobytu w Polsce. Ożenił się z krośnianką i zamieszkał w jej domu rodzinnym. Był już na emeryturze. Za kilka dni miał lecieć na dłuższy czas do USA. Te plany pokrzyżowało zatrzymanie przez policję i zarzuty, jakie postawiła mu prokuratura.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń śledztwa, 67-latek od ponad pięciu lat znęcał się fizycznie i psychicznie nad żoną, a w okresie ostatnich tygodni także nad teściową.

- Urządzał awantury w miejscu zamieszkania. W ich trakcie wyzywał obie kobiety wulgarnymi słowami, poniżał je, szarpał, popychał, zakłócał spokój, także w nocy. Ponadto groził im pozbawieniem życia i stosował przemoc fizyczną, popychając je

- informuje Iwona Czerwonka-Rogoś, prokurator rejonowy w Krośnie.

20 sierpnia te zachowania przybrały ostrzejszy charakter. Tego dnia Patrick F. uderzył żonę w twarz i złamał jej nos. Tego dnia miał też kierować groźby karalne pod adresem teścia.

Kolejna poważna awantura między małżonkami miała miejsce 9 września. 67-latek chwycił nóż kuchenny i zaatakował nim żonę i teściową. Na szczęście obrażenia, które odniosły kobiety, nie były zbyt groźne. Jedna z nich miała ranę ciętą kciuka. Druga - rany cięte na udzie i przedramieniu.

Do całej sytuacji doszło, gdy mężczyzna postanowił spełnić swoje groźby i podpalić dom.

- Podpałką do grilla oblał narzutę z materiału, dywan, sprzęty, posadzkę. Nie udało mu się wywołać pożaru, bo kobiety szybko zgasiły ogień - informuje prokurator Iwona Czerwonka-Rogoś.

Patrick F. nie przyznaje się do zarzutów postawionych przez prokuraturę i przedstawia inny obraz sytuacji. Złożył krótkie wyjaśnienia. Twierdzi, że to on był osobą pokrzywdzoną w trakcie kłótni, a obciążające go zeznania to kłamstwa.

Za psychiczne i fizyczne znęcanie się nad bliskimi grozi pięć lat pozbawienia wolności. Za groźby karalne i spowodowanie lekkiego lub średniego uszczerbku na zdrowiu - dwa lata.


ZOBACZ TEŻ: Był ofiarą przemocy domowej aż zabił partnera matki. O precedensowej sprawie uniewinnienia Dominika

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24