Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia w Final Four!

Marek Bluj
Siatkarze Asseco Resovii  wygrali z  Lokomotiwem Nowosybirsk  "planowe" dwa sety i wystąpią w Final Four Ligi Mistrzów w Berlinie.
Siatkarze Asseco Resovii wygrali z Lokomotiwem Nowosybirsk "planowe" dwa sety i wystąpią w Final Four Ligi Mistrzów w Berlinie. Krzysztof Kapica
Asseco Resovia awansowała do Final Four Ligi Mistrzów! Nasza drużyna do wywalczenia tego sukcesu potrzebowała w meczu z Lokomotiwem Nowosybirsk dwóch wygranych setów. Dopięła swego.

To ogromny sukces resoviaków, którzy rozgrywają kapitalny sezon. Tydzień wcześniej dzięki znakomitej grze pokonali Rosjan na Syberii 3:1, a na Podpromiu po trzech setach postawili kropkę nad "i". Spotkanie wygrał Lokomotiw 3:2.

Rzeszowski zespół - obok Recyclingu Volleys Berlin, PGE Skry Bełchatów i Zenitu Kazań - znalazł się w gronie czterech najlepszych klubowych teamów Europy 2015! Podobne osiągnięcie Resovia zanotowała w 1976 roku, kwalifikując się do turnieju finałowego Pucharu Europy.

Final Four 2015 rozgrany zostanie 28-29 marca w Berlinie. W półfinale dojdzie do polsko--polskiej konfrontacji - Asseco Resovia zmierzy się ze Skrą Bełchatów. W drugiej parze Recycling Volleys Berlin zagra z Zenitem Kazań.

Asseco Resovia - Lokomotiw Nowosybirsk 2:3

Sety: 20:25, 25:19, 25:22, 19:25, 15:17

Resovia: Drzyzga, Schoeps, Nowakowski, Holmes, Penczew, Ivović oraz Ignaczak (libero), Konarski, Tichacek, Buszek, Lotman, Dryja. Trener Andrzej Kowal.

Lokomotiw: Butko, Zemczenok, Wolwicz, Abrosimow, Camejo, Divis oraz Gołubiew (libero) - Komarow, Lee, Jeremin, Samsoniczew, Moroz. Trener Andriej Woronkow.
Sędziowali: Ahti Huhtaniska (Finalandia) i Boris Skudnik (Słowenia). Widzów: 5000.

W pierwszym meczu: Lokomotiw - Resovia 1:3 (25:20, 21:25, 27:29, 17:25).
Lokomotiw zaczął zdecydowanie i ofensywnie. Ryzykował na zagrywce i... trafiał w boisko. W przeciwieństwie do Resovii, która nie mogła się "wstrzelić" i przed pierwszą przerwą techniczną zepsuła 4 serwy. Rzeszowski zespół na I przerwie technicznej przegrywał 6:8.

Po dwóch zastawach i asie Aleksandra Butki notowano 16:11 dla syberyjskiej lokomotywy. Resovia ambitnie ścigała rywala. Po asie Russella Holmesa zmniejszyła straty do jednego oczka (17:18). Niestety, Denis Zemczenok dwukrotnie popisał się punktowymi serwami i udanym atakiem, dzięki czemu wicemistrz Rosji wygrywał 22:17, a Atem Wolwicz postawił kropkę nad "i".

W drugiej partii od początku rozgorzała twarda walka punkt za punkt. Rosjanie nadal nie zwalniali ręki w polu zagrywki i w ataku. Resovia bardzo się starał. Po zagrywce Schoepsa był remis 10:10, ale za moment Zemczenok palnął jeszcze mocniej i było 12:10 dla podopiecznych trenera Andrieja Woronkowa. Gospodarze przegrywali 12:15. Ale wzięli się na sposób, obijając w ataku ręce zdeterminowanych przeciwników. Po takich akcjach w wykonaniu Nikołaja Penczewa rzeszowski zespół wyszedł na prowadzenie (16:15 i 17:16). Po bloku Piotra Nowakowskiego resoviacy mieli dwa punkty w zapasie (19:17). Przewaga byłaby większa, gdyby nie dwie feralne zagrywki.

Mylili się też rywale. Divis posłał z ataku piłkę w aut i na tablicy widniał wynik 22:19. Na 23:19 zapunktował z zagrywki Marko Ivović. Dwa następne oczka podarowali Resovii Zemczenok i Divis, pakując piłki w aut. Resoviacy była o set od Berlina.

Partia numer trzy miała strategiczne znaczenie dla losów rywalizacji o awans do Final Four. Nic dziwnego, że przebiegała pod znakiem twardej walki na siatce oraz na gesty i charaktery. Resovia opanowała nerwy i sytuację, miała inicjatywę (13:11), z kolei Rosjanie popełniali coraz więcej błędów, ale nie pasowali. Znów to jedni zdobywali prowadzenie, to drudzy. Iskrzyło po obu stronach siatki. Resovia znajdowała się od dwa-trzy kroki przed przeciwnikiem (20:17). Ten jednak po asie Wolwicza wyrównał na 22:22. Ostatnie słowo należało do podopiecznych trenera Andrzeja Kowala. Dwa razy atakował Penczew, a 25. punkt, dający przepustkę do Final Four, zdobył Jochen Schoeps, kiedy obił blok z Nowosybirska.

Podpromie zatańczyło z radości. Kibice odśpiewali hymn swojego klubu. A trener Andrzej Kowal wprowadził na boisko zmienników. O wyniku zadecydował tie-break.

Wyniki dwóch innych meczów II rundy play-off Ligi Mistrzów:

PGE Skra Bełchatów - Sir Safety Perugia 3:1 (16:25, 25:22, 25:23, 25:18).
W pierwszym meczu 3:2 dla Włochów, awans Skry.

Halkbank Ankara - Zenit Kazań 3:2 (25:23, 17:25, 25:18, 23:25, 16:14)
W pierwszym meczu 3:0 dla Zenitu, który wywalczył awans do Final Four.

Komplet uczestników Final Four w Berlinie (28--29 marca): Recycling Volleys (gospodarz turnieju), PGE Skra Bełchatów, Zenit Kazań, Asseco Resovia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24