Włoska drużyna pozostaje niepokonana i zapewniła sobie już awans do fazy play-off. We wtorek straciła pierwszego seta w bieżącej edycji LM.
Mistrz Polski przeciwko wiceliderowi Serie A wystąpił osłabiony brakiem leczących dolegliwości Oliega Achrema, Piotra Nowakowskiego, którzy zostali w domu oraz Grzegorza Kosoka, który był w Cuneo, ale nie pojawił się na boisku.
W ekipie gospodarzy zabrakło Wouta Wijsmansa.
Resoviacy obiecywali, że będzie to inny mecz niż ten sprzed tygodnia w hali Podpromie wygrany pewnie przez Włochów 3:0. I był, choć przy większej konsekwencji nasi zawodnicy mogli pokusić się o lepszy wynik.
Raz oni, raz my…
Mistrz Polski zaczął całkiem nieźle. Gra w pierwszym secie była wyrównana. Nasz zespół "pękł", kiedy na zagrywkę wszedł Holender Nimir Abdelaziz i serią bombowych podań ich rozstrzelał (23:16).
Do tego doszły błędy rzeszowskiej drużyny i wicelider Serie A pewnie wygrał inauguracyjnego seta.
W drugiej odsłonie rządziła Resovia. Jochen Schops udanie zmienił Zbigniewa Bartmana. Goście cały czas szachowali rywali zagrywką i stawiali szczelny blok.
Po asie Paula Lotmana resoviacy przeważali 10:5. Po zagrywce Łukasza Perłowskiego notowano 12:6. Rozregulowani dobrą grą naszej drużyny gracze z Cuneo mieli kłopoty. Po asie Nikoli Kovacevicia i dwóch blokach zawodnicy z Rzeszowa przeważali 19:9. Ofensywa mistrzów Polski środkiem (dobra gra obu środkowych) i na skrzydłach trwała w najlepsze (23:11) i przyniosła im zasłużony sukces.
Finisz dla Włochów
W trzecim secie resoviacy częściej się mylili i Brea Banca uciekła na 14:8, ale dobrze grający Perłowski zagrywką zminimalizował starty do jednego "oczka" (13:14). Niestety, następne akcje należały do włoskiej drużyny, nasi zawodnicy nie kończyli ataków.
Najbardziej wyrównana i emocjonujaca w tym spotkaniu była czwarta odsłona. Resovia miała piłkę setową (25:24), potem szala zwycięstwa przechylała się to na jedną, to na drugą stronę. Ostatnie akcje należały do Włochów. Szkoda...
- W pewnych fragmentach meczu graliśmy dobrze, ale nie potrafiliśmy do końca utrzymać naszych założeń i wysokiego poziomu związanego z taktyką i organizacją gry, Cuneo przewyższyło nas trochę w tych elementach, okazało się od nas mocniejsze, musimy nad tym popracować, ale w naszej postawie widzę zalążki lepszej gry - oceniał na antenie Radia Rzeszów Krzysztof Ignaczak, libero rzeszowskiej drużyny.
- Stawiamy pierwsze kroki w Lidze Mistrzów, zdobywamy doświadczenie, ale im więcej takich meczów tym lepiej - dodał "Igła".
Brea Banca Lannutti Cuneo - Asseco Resovia 3:1 (25:19, 14:25, 25:16, 29:27)
Bre Banca: Grbić, Antonow, Mastrangelo, Kohut, Ngapeth, Sokołow, De Pandis (libero) oraz Abdelaziz, Della Lunga, Marchisio (libero). Trener Roberto Piazza
Resovia: Tichacek, Lotman, Grzyb, Perłowski, Bartman, Kovacević, Ignaczak (libero) oraz Schops, Dobrowolski. Trener Andrzej Kowal
Sędziowali: Dragutin Cuk (Serbia) i Claude Kriescher (Belgia).
Drugi mecz czwartej kolejki grupy G pomiędzy Rematem Zalau i Arago de Sete rozegrany zostanie w środę o godzinie 19.
Tabela grupy G
1. Cuneo 4 12 12:1
2. Resovia 4 6 7:7
3. Sete 3 3 4:6
4. Zalau 3 0 0:9
W kolejnym meczu: Remat Zalau - Asseco Resovia (4 grudnia, godz. 19).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Miliarder Omeny Mensah przebrał się za mandarynkę! Projektant gwiazd ocenia [ZDJĘCIA]
- Słowa Justyny Kowalczyk rok po śmierci męża. Zdradziła, jak wygląda jej życie
- Maciej Dowbor drży o swoją pracę w Polsacie?! Wyjawił nam prawdę o swoich KREDYTACH
- Rafał Mroczek tworzy wymarzony dom. Będzie kosztować krocie [TYLKO U NAS]