MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia we Włoszech wygrała jedynie seta [RELACJA]

Marek Bluj
fot. Krzysztof Kapica
Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów przegrali we Włoszech z Bre Banca Lannutti Cuneo 1:3 (19:25, 25:14, 16:25, 27:29) w meczu 4. kolejki grupy G Ligi Mistrzów. To druga porażka mistrza Polski w tych rozgrywkach.

Włoska drużyna pozostaje niepokonana i zapewniła sobie już awans do fazy play-off. We wtorek straciła pierwszego seta w bieżącej edycji LM.

Mistrz Polski przeciwko wiceliderowi Serie A wystąpił osłabiony brakiem leczących dolegliwości Oliega Achrema, Piotra Nowakowskiego, którzy zostali w domu oraz Grzegorza Kosoka, który był w Cuneo, ale nie pojawił się na boisku.

W ekipie gospodarzy zabrakło Wouta Wijsmansa.
Resoviacy obiecywali, że będzie to inny mecz niż ten sprzed tygodnia w hali Podpromie wygrany pewnie przez Włochów 3:0. I był, choć przy większej konsekwencji nasi zawodnicy mogli pokusić się o lepszy wynik.

Raz oni, raz my…
Mistrz Polski zaczął całkiem nieźle. Gra w pierwszym secie była wyrównana. Nasz zespół "pękł", kiedy na zagrywkę wszedł Holender Nimir Abdelaziz i serią bombowych podań ich rozstrzelał (23:16).

Do tego doszły błędy rzeszowskiej drużyny i wicelider Serie A pewnie wygrał inauguracyjnego seta.
W drugiej odsłonie rządziła Resovia. Jochen Schops udanie zmienił Zbigniewa Bartmana. Goście cały czas szachowali rywali zagrywką i stawiali szczelny blok.

Po asie Paula Lotmana resoviacy przeważali 10:5. Po zagrywce Łukasza Perłowskiego notowano 12:6. Rozregulowani dobrą grą naszej drużyny gracze z Cuneo mieli kłopoty. Po asie Nikoli Kovacevicia i dwóch blokach zawodnicy z Rzeszowa przeważali 19:9. Ofensywa mistrzów Polski środkiem (dobra gra obu środkowych) i na skrzydłach trwała w najlepsze (23:11) i przyniosła im zasłużony sukces.

Finisz dla Włochów
W trzecim secie resoviacy częściej się mylili i Brea Banca uciekła na 14:8, ale dobrze grający Perłowski zagrywką zminimalizował starty do jednego "oczka" (13:14). Niestety, następne akcje należały do włoskiej drużyny, nasi zawodnicy nie kończyli ataków.

Najbardziej wyrównana i emocjonujaca w tym spotkaniu była czwarta odsłona. Resovia miała piłkę setową (25:24), potem szala zwycięstwa przechylała się to na jedną, to na drugą stronę. Ostatnie akcje należały do Włochów. Szkoda...

- W pewnych fragmentach meczu graliśmy dobrze, ale nie potrafiliśmy do końca utrzymać naszych założeń i wysokiego poziomu związanego z taktyką i organizacją gry, Cuneo przewyższyło nas trochę w tych elementach, okazało się od nas mocniejsze, musimy nad tym popracować, ale w naszej postawie widzę zalążki lepszej gry - oceniał na antenie Radia Rzeszów Krzysztof Ignaczak, libero rzeszowskiej drużyny.

- Stawiamy pierwsze kroki w Lidze Mistrzów, zdobywamy doświadczenie, ale im więcej takich meczów tym lepiej - dodał "Igła".

Brea Banca Lannutti Cuneo - Asseco Resovia 3:1 (25:19, 14:25, 25:16, 29:27)

Bre Banca: Grbić, Antonow, Mastrangelo, Kohut, Ngapeth, Sokołow, De Pandis (libero) oraz Abdelaziz, Della Lunga, Marchisio (libero). Trener Roberto Piazza

Resovia: Tichacek, Lotman, Grzyb, Perłowski, Bartman, Kovacević, Ignaczak (libero) oraz Schops, Dobrowolski. Trener Andrzej Kowal

Sędziowali: Dragutin Cuk (Serbia) i Claude Kriescher (Belgia).

Drugi mecz czwartej kolejki grupy G pomiędzy Rematem Zalau i Arago de Sete rozegrany zostanie w środę o godzinie 19.

Tabela grupy G
1. Cuneo 4 12 12:1
2. Resovia 4 6 7:7
3. Sete 3 3 4:6
4. Zalau 3 0 0:9

W kolejnym meczu: Remat Zalau - Asseco Resovia (4 grudnia, godz. 19).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24