Będzie nowy konkurs na dyrektora SP nr 7 w Jarosławiu [WIDEO]

Burmistrz Jarosławia Waldemar Paluch pokazał w piątek rezygnację Elżbiety Pityńskiej-Korab, która miała zostać dyrektorką SP nr 7, zmieniając długoletniego szefa tej placówki Zenona Skrzypka. „Mając na uwadze dobro uczniów Szkoły Podstawowej nr 7 uznałam, że w zaistniałej sytuacji objęcie przeze mnie ww. stanowiska nie jest możliwe” – napisała niedoszła dyrektorka.

Dzień przed rezygnacją Elżbiety Pityńskiej-Korab kurator oświaty Małgorzata Rauch zdecydowała, że nie wyrazi zgody na objęcie przez nią stanowiska. Rodzice uczniów protestowali przeciwko temu, że nowa kandydatka na dyrektora została powołana, a nie zorganizowano kolejnego konkursu, po tym jak pierwszego etapu poprzedniego nie przebrnął jedyny kandydat, czyli Zenon Skrzypek. 31 sierpnia kończy się jego kadencja.

Protestujący rodzice mówili, że burmistrz ich oszukał, ponieważ po nierozstrzygniętym konkursie obiecał im, że albo zostanie zrobiony nowy konkurs, albo powoła na to stanowisko Zenona Skrzypka. A tymczasem przywieziono nową dyrektorkę „w teczce”. Argumentowali, że burmistrz chciał się pozbyć Skrzypka, bo w przeszłości nie pozwolił na likwidację szkoły.

Burmistrz Jarosławia tłumaczy, że zaproponował Zenonowi Skrzypkowi objęcie stanowiska dyrektora po tym, jak czerwcowy konkurs został nierozstrzygnięty.

- W związku z tym musielibyśmy zrobić nowy konkurs, a ze względu na wakacje nie było na to czasu. Zaproponowałem pełnienie obowiązków dyrektora panu Zenonowi Skrzypkowi, jednak odmówił on przyjęcia tego stanowiska. Powiedział, że chce wystartować w konkursie. Dlatego też, wiedząc, że mamy mało czasu, moje służby w sierpniu przygotowały kandydata, który mógłby pełnić te obowiązki – wyjaśniał powody wskazania innej kandydatki Waldemar Paluch.

Zenon Skrzypek pytany o tę sprawę odmawia komentarza. Po raz kolejny odesłał nas do przewodniczącej rady rodziców. Zapytaliśmy ją, co wie o tej rozmowie. Natalia Skorupka twierdzi, że dyrektor nie odmówił powołania siebie na to stanowisko.

- Pan dyrektor rozmawiał na ten temat z rodzicami i tak nie było. Jeśli by było tak, jak mówi pan burmistrz, to po co rodzice robiliby protest - mówi Natalia Skorupka, przewodnicząca rady rodziców. - Nam dyrektor powiedział, że chce być nim nadal, czuje się na siłach, żeby nim być i dlatego przystąpił do konkursu. Nie wiem, jaka była ich rozmowa, nam tego nie wiadomo. Z tego co wiem, to dyrektor chce pełnić tę funkcję i nikomu nie odmówił – dodaje.

Burmistrz chce zaproponować Zenonowi Skrzypkowi tymczasowe pełnienie obowiązków dyrektora do czasu rozstrzygnięcia nowego konkrsu, w którym może on wystartować.