Bronisław Komorowski w Rzeszowie. Medale dla strażaków, ani słowa o drastycznym bilbordzie

Podczas spotkania marszałek wręczył 29 podkarpackim strażakom ochotnikom i osobom, które brały udział w akcji powodziowej Medale za Ofiarność i Odwagę.

- Wszyscy byśmy chcieli, żeby każdy akt odwagi był dostrzegany i dzisiaj jest taka okazja, żeby ten akt odwagi dostrzec i nagrodzić - mówił Komorowski. - Państwo polskie sprawdziło się w czasie powodzi, sprawdzili się ludzie i nadal się sprawdzają. Postaramy się, żeby wszystkie osoby, które brały udział w akcji przeciwpowodziowej, w skali całego kraju, zostali nagrodzeni. Dzisiaj są to podkarpaccy strażacy.
Medale za Ofiarność i odwagę przyznano 29 podkarpackim strażakom ochotnikom i innych osobom ze służb cywilnych, które brały udział w akcji.

Po wiecu chcieliśmy zapytać Bronisława Komorowskiego, co sądzi na temat bilbordu na lawecie, na którym jest jego zdjęcie i obok zdjęcie dziecka po aborcji, ale nie chciał odpowiadać na pytania.

Przypomnijmy bilbord jeździł wczoraj po ulicach miasta. Oprócz zdjęć miał napisy: Marszałek Komorowski popiera kompromis aborcyjny. Kompromis aborcyjny zabija chore dzieci.

Wczoraj po południu laweta z bilbordem została zatrzymana przez policję i w tej chwili stoi na placu bok komendy miejskiej policji w Rzeszowie.

Wczoraj doniesienie do prokuratury w tej sprawie złożył poseł PO Tomasz Kulesza.

- Złożyłem doniesienie, bo te hasła i ten bilbord są obrzydliwe i nie zgodne z prawdą - mówi poseł.

Obecna na wiecu eurodeputowana Elżbieta Łukacijewska powiedziała, że marszałek nigdy nie był zwolennikiem aborcji. - To wierutne kłamstwo i stała taktyka PiS w tej sprawie - oceniła.

Na pytanie, czy sztab wyborczy Bronisława Komorowskiego złoży do prokuratury doniesienie w tej sprawie, bo wtedy można ją będzie rozpatrywać w trybie wyborczym, Kulesza powiedział: - Rozważamy taką możliwość.